W sobotnie ciepłe popołudnie przy kiepskiej obsadzie kadrowej, z kontuzjami, z debiutantami na ławce rezerwowych, przy Dariuszu Wdowczyku na trybunach, który gościł dzisiaj w Białce Tatrzańskiej, przyszło nam się mierzyć z Watrą, drugą drużyną ligi okręgowej.

Na meczu miało zabraknąć tyko kontuzjowanych Kamila Sadłonia, Łukasza Kopczyńskiego oraz Jarka Bieńka, na mecz nie wstawiło się jednak więcej piłkarzy, a zagrał Kamil Sadłoń, który ponownie z bólem nogi opuścił boisko w 50 minucie. Z różnych przyczyn na mecz nie wstawili się: Artur Nalepa, Adam Radzik, Daniel Krok, Krzysztof Waligóra oraz kilku innych piłkarzy, którzy powinni wesprzeć szyki naszych rezerwowych. Bez niektórych piłkarzy ciężko o dobry wynik, a szczególnie z takim rywalem jakim jest Watra. Dziś gospodarze zagrali bardzo dobrze,  chyba najlepiej ze wszystkich rywali z którymi przyszło nam się mierzyć.  Ich gra się układała, widać było genialne wyuczone zagrania, nie mieliśmy prawa wygrać tego meczu, ale jak na skład którym przyjechaliśmy było całkiem nieźle.


Mecz w Białce Tatrzańskiej rozpoczął się spokojnie, dopiero w 6 minucie Watra przeprowadza groźną akcje. Na środku pola karnego piłkę otrzymał Maciaś, który powinien wpakować piłkę do siatki, jednak fatalnie mocno, przestrzelił. W 12 minucie, Szambelan strzela z rzutu wolnego nad poprzeczką. Minutę później groźnie odpowiadają gospodarze,  Kuchta oddaje strzał z okolic 25 metra, pewnie uderzoną piłkę łapie Kosiba. W 25 minucie Watra powinna wyjść na prowadzenie, po dobrym rajdzie prawą stroną boiska Maciasia, zawodnik oddaje strzał w poprzeczkę,  futbolówka odbija się i w pada pod nogi Kuchty, który fatalnie przestrzela.  Chwilę później z rzutu wolnego uderza Obrzut, strzał oddaje dobry, jednak niepotrzebnie w środek bramki, Rabiasz z trudem wybija ten strzał na rzut różny.

W 29 minucie Jasiek Kantor ratuje nas przed utrata gola, genialnym wślizgiem powstrzymuje Maciasia który składał się do mocnego uderzenia.  Kolejna akcja, to jedyny celny strzał naszych zawodników w tym meczu, dobrą szybko piłkę otrzymał Turski, który dobiegł do niej z prawej strony pola karnego, i oddał mocny ostry strzał po ziemi, jednak wprost w ręce bramkarza Watry. W 34 minucie genialną piłkę na głowę dostał Janasik, oddał strzał który w fenomenalny sposób obronił bardzo dobrze spisujący się dziś Mariusz Kosiba. Kilka minut później Kuchta przeprowadza rajd, prawa stroną boiska, ogrywa Jaśka Kantora po czym oddaje strzał, przez utratą bramki ratuje nas po raz kolejny niezastąpiony Kosiba.

W 40 minucie nasz zespół spotkała bardzo nieprzyjemna rzecz. Z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego boisko musiał opuścił Darek Bernasiewicz, najpewniejszy punkt naszej obrony, w jego miejsce na murawie zameldował się debiutant na boiskach okręgówki Łukasz Pękała. Kilka chwil po zejściu Bernasiewicza, Watra zdobywa pierwszego gola w tym meczu. Rabiański dostaję bardzo dobrą piłkę na lewą stronę pola karnego, decyduje się na szybki, strzał w długi róg pod poprzeczkę, Kosiba bez szans. Do końca pierwszej połowy utrzymał się wynik 1:0.


Druga połowa przyniosła jeszcze 3 bramki. W 50 minucie z boiska z urazem nogi zszedł Kamil Sadłoń, w jego miejsce wszedł drugi debiutant - Albert Szczerba. Pierwszą bramkę w 58 minucie strzelił Janasik, po błędzie w obronie Stawiarskiego, który zastąpił na pozycji stopera Bernasiewicza, piłkę dorwali gospodarze, po kliku podaniach, Janasik strzelił celnie z poza 16-tki nie dając szans Kosibie.

Kolejnego gola w 75 minucie zdobył po składnej akcji Marcin Król, który oddał strzał z prawej strony pola karnego. Minutę później Watra zadaje ostateczny cios. Maciaś który nie mógł zdobyć gola w tym meczu w końcu się przełamał. Po kolejnej bardzo ładnej akcji, z którą nasza osłabiona obrona nie miała szans, skuteczny w tym sezonie Maciaś strzela kolejną bramkę. Po strzeleniu ostatniego gola, gra się uspokoiła i wynik już się nie zmienił, kilka dogodnych sytuacji stworzyli sobie jeszcze gospodarze, ale nie udało się ich skutecznie zakończyć.


Na trybunach zgromadzeni kibice oraz Dariusz Wdowczyk, doświadczony polski trener, który z Polonią Warszawa zdobył Mistrza Polski, mogli zobaczyć dziś jednostronne widowisko, w którym prym wiodła Watra Biała Tatrzańska. Gospodarze zagrali koncertowo, pokazali wysoki poziom piłkarski, w pierwszej połowie byli troszkę nieskuteczni, powstrzymywał ich świetnie broniący Kosiba oraz brakowało im szczęścia. Nasz ULKS zaprezentował się nawet dobrze, jak na tak osłabiony kontuzjami i absencjami zespół. Teraz musimy się skupić na bardzo ważnym meczu z Jordanem, który może wiele znaczyć dla naszej drużyny, mecz już 3 maja w poniedziałek! Gramy u siebie, z kadrą powinno być już lepiej, mamy nadzieje, że zagrają również Darek Bernasiewicz i Kamil Sadłoń, którzy wracali do Korzennej z kontuzjami.

Zobacz zdjęcia z meczu! 

Watra Białka Tatrzańska - ULKS Korzenna 4:0 (1:0)

Bramki: A.Rabiański 41, Janasik 58, Król 75, Maciaś 76.

Kartki: Maciaś, Janasik - Szczerba. 

Watra Białka Tatrzańska: Rabiasz - Kuchta, Garcarz, Strama, Iglar (76 Bochnak) - Janasik (80 P.Rabiański), A.Rabiański, Dziubasik, Handzel - Remiasz (64 Król), Maciaś (77 Zubek).

ULKS Korzenna: Kosiba - D.Bernasiewicz (40 Pękała), Mróz, J.Kantor, Stawiarski - Obrzut, Mokrzycki, Sadłoń (50 Szczerba), M.Kantor - Szambelan, Turski.

Sędziował: Gabriel Antoszak (KS Gorlice)

fot: własne / forum.bialka.net

Zobacz dodatkowy raport meczowy!

Najbliższy mecz


Wszystkie mecze drużyny Seniorów ULKS Korzenna w tej rundzie dobiegły końca!

Ostatnia kolejka

Tabela Seniorzy

# Druzyna M Pkt
1 Gród 26 67
2 Zagórzany 26 61
3 Poprad R. 26 60
4 Skalnik 26 56
5 Hart 26 41
6 Biegonice 26 37
7 Zawisza 26 37
8 Kobylanka 26 34
9 Łosoś 26 30
10 Zyndram 26 27
11 Sokół 26 26
12 Korzenna 26 23
13 Ropa 26 11
14 Amator 26 10