Zagrali na remis

W szlagierze kolejki pomiędzy drużyną naszego ULKS oraz Biegoniczanki Nowy Sącz nie ujrzeliśmy bramek. Obydwie drużyny zagrały asekuracyjnie, spokojnie, ale oczywiście nie brakowało dogodnych sytuacji. 

Spotkanie rozpoczęło się dość niemrawo, żadna z drużyn nie atakowała, piłka rozgrywana była w środku pola, a sporadyczne akcje zatrzymywały się na obrońcach jednych jak i drugich. Gdzieś dopiero w 15 minucie nie groźny strzał oddał jeden z zawodników przyjezdnych, ale ładnie wybronił strzał Paciorek. Kilka minut później Szambelan zagrywa do Obrochty, ten oddaje niecelny strzał. W kolejnych akcjach prawą stroną rozgrywał piłki Szymon Obrochta, raz po raz wrzucał w pole karne.

W 22 minucie dogodną sytuacje miał Biskup, który właśnie otrzymał piłkę na głowę od Obrochty z prawej strony. Futbolówka po jego uderzeniu minimalnie minęła bramkę. Do końca pierwszej połowy mało się działo. Jedna drużyna jak i druga nie pozwoliła zbytnio dojść do swojej bramki. Nasi rośli obrońcy skutecznie powstrzymywali niskich napastników gości, zaś Biegonice również skutecznie odcinali od gry naszego najskuteczniejszego strzelca Obrochtę, oraz nie za bardzo dali pograć Szambelanowi.

Drugą część spotkania rozpoczęły obydwie drużyny z nadzieją, że w niej padnie jakaś bramka. W 50 minucie groźny strzał oddał Koczanowicz, piłka po jego uderzeniu jednak nie wpadła do siatki. Chwilę później strzelał kilkakrotnie Obrochta, Szymon niestety podczas każdego strzału był naciskany przez obrońców, co skutkowało tym, iż jego strzały były niecelne.

Swoje akcje również marnował niski napastnik gości. Jasnowłosy, szybki kapitan, wypracowywał sobie sporo okazji, jednak wszystkie jego szanse na zdobycie gola kończyły się na naszych ostatnich obrońcach. Na zero w obronie zagrali Matusik, Bajorek, Olchawiski, swoją dobrą grą nie dopuścili do żadnej bardzo groźnej sytuacji dla Biegoniczanki. Do końca meczu, nie padły bramki.

Mecz zakończył się sprawiedliwym remisem. Obydwie drużyny tym meczem udowodniły, że posiadają bardzo dobrych obrońców w swoich szeregach. Zespoły pokazały, że będą do końca razem walczyć o pierwsze miejsce w tabeli. Po dzisiejszym meczu w czubie tabeli rozgrywek nic się nie zmieniło. Biegoniczanka ciut lepsza od nas, prowadzi bramkami, jednak ma rozegranych 6 meczy, czyli jeden więcej od nas. Nasz zespół jeszcze nie przegrał, co bardzo cieszy. Za tydzień jedziemy do Barcic, mamy nadzieje że po raz kolejny przywieziemy punkty!

ULKS Korzenna - Biegoniczanka Nowy Sącz 0:0

Korzenna: J.Paciorek - K.Bajorek, P.Olchawski, Sz.Matusik, K.Kita - E.Koczanowicz, D.Filipowicz, E.Włodarz, K.Biskup - S.Obrochta, P.Szambelan.
Rezerwa: A.Wielgus, D.Wielgus, M.Nika.

Sędziował: Waldemar Dybiec (KS Nowy Sącz)