Pogrom w Korzennej!

Kolejny mecz naszych juniorów przed własną publicznością przyniósł sporo bramek, mogło być oczywiście jeszcze więcej. Nasi piłkarze zdeklasowali piłkarzy ze Świniarska. Wkopali im aż 10 bramek!

Zobacz zdjęcia z meczu!

Mecz rozpoczął się od mocnych ataków Korzennej, ale nasi zawodnicy nie zdołali nic ustrzelić zaraz po rozpoczęciu. Przyjezdni również nieznacznie atakowali. Pierwsza bramka wpadła dopiero w 10 minucie którą pewnym strzałem zdobył Zbyszek Kantor. Kilka minut później, goście wyrównują. Jakub Bodziony prostym strzałem z rzutu wolnego pokonuje naszego bramkarza, który w tej sytuacji nie zachował się najlepiej, jak i mur który ustawił raczej nie był ustawiony za dobrze. Po tej bramce nikt nie przypuszczał, iż w Korzennej zobaczymy pogrom.

W 20 minucie swoją pierwszą bramkę w tym sezonie zdobywa Darek Gwiżdż. Otrzymał on świetną piłkę z prawej strony od Koczanowicza, którą bardzo dobrze wykorzystał. W 23 minucie mogło być 3:1, ale Zbyszek Kantor zmarnował stu procentową okazję. Chwilę później godnie się zrehabilitował i zdobywa swoją druga bramkę w tym meczu. Otrzymał doskonała piłkę z którą znalazł się oko w oko z bramkarzem. Nasz zespół nawet przez chwilę nie zwolnił tempa i za chwile było już 4:1. Z rzutu rożnego celnie wrzucał Artek Zięba, do centrowanej piłki dobiegł Darek Gwiżdż, strzał z głowy który oddał nie dał szans bramkarzowi gości.

W 33 minucie piękną bramkę z rzutu wolnego strzelił Krzysiek Kubisz, futbolówkę posłał w okienko bramki, golkiper nie miał szans [Video]. To uderzenie Krzyśka podbudowało go tak, iż w kolejnych akcjach mógł zdobyć jeszcze dwie bramki strzałami z dystansu, ale najpierw bramkarz wychwycił jego strzał po ziemi, a w kolejnej akcji piłka minęła minimalnie poprzeczkę. Kilka minut przed końcem pierwszej połowy nasi zawodnicy strzelają kolejną bramkę. Bardzo dobrze z prawej strony dośrodkował Marcin Kantor, po raz kolejny do piłki doszedł Darek Gwiżdż i po raz kolejny zdobywa piękną bramkę z głowy. Tą i poprzednią bramkę udowodnił, iż potrafi bardzo dobrze grać głową.  Do przerwy nasz ULKS prowadził bardzo wysoko 6:1.


Po pierwszych 45 minutach z boiska zszedł nasz obrońca Krystian Gręblowski a w jego miejsce wszedł Dawid Sadłoń. Ta zmiana była pierwsza z pośród bardzo wielu zmian które przeprowadziły zespoły. W 50 minucie pierwszą bramkę w tym sezonie zdobywa Dawid Sadłoń. Otrzymał podanie od Artura Zięby, i w sytuacji gdzie był nie pilnowany oddał sprytny strzał który zaskoczył bramkarza. Pięć minut później sędzia dyktuje rzut karny  dla Świniarska. Jakub Bodziony który podszedł do piłki, pewnie wykorzystał jedenastkę. Był to drugi gol tego zawodnika w spotkaniu. W 60 minucie trzeciego swojego gola w tym meczu strzela Zbyszek Kantor.

Kilka minut później strzałem z przewrotki bramkarza Świniarska chciał pokonać, świetnie spisujący się w tym meczu Darek Gwiżdż, ale strzał był z byt lekki i wpadł wprost w rękawice bramkarza. Był to ostatni strzał tego zawodnika w tym meczu. Chwilę później opuścił boisko lekko utykając, a koledzy podziękowali mu za mecz gromkimi brawami. W jego miejsce wszedł Grzesiek Paciorek. A chwilkę później na boisku pojawił się Kuba Wójcik, który zmienił Artka Ziębę, piłkarza bez którego w tym meczu nie było by tylu bramek, Artek wielokrotnie  świetnie asystował. Między czasie piłkarze ze Świniarska nie wykorzystali rzutu karnego, piłka uderzona trafiła w słupek, po czym wyszła poza boisko. W 73 minucie bardzo dobrą okazję do zdobycia kolejnego gola miał Marcin Kantor, piłka którą lekko kopnął trafiła w słupek. Szkoda, że futbolówka nie wpadła do siatki, ponieważ należała się bramka, temu świetnie spisującemu się zawodnikowi.

W 77 minucie na boisku melduje się super strzelec trampkarzy – Szymon Obrochta, który zastąpił Krzyśka Kubisza – strzelca pięknej bramki z rzutu wolnego w pierwszej części meczu. Trzy minuty później wpadła chyba najpiękniejsza bramka tego meczu, Zbyszek Kantor oddał strzał ze sporego kąta z prawej strony, mocno kopnięta piłka wpadła w same okienko bramki. W naszym zespole jak i w drużynie Świniarska działacze wprowadzali kolejne zmiany. U nas z boiska zszedł Grzegorz Zięcina oraz golkiper Kamil Stępień, a na pole gry wkroczyli Świerad jak i młody bramkarz Jarek Paciorek.

W końcówce świetną akcje przeprowadzili nasi zmiennicy którzy na polu gry pojawili się w drugiej części spotkania. Z lewej strony na prawą Szyomon Obrochta dokładnie zagrywa do Kuby Wójcika, a on w sytuacji sam na sam pokonuje bramkarza gości, który w tym meczu wyciągał, aż 10 razy piłkę z siatki. Za moment sędzia kończy to jednostronne widowisko.


No cóż pisać, wygrała drużyna lepsza, dużo lepsza. Pokonaliśmy jakby nie patrzeć słabe Świniarsko. Nasi piłkarze w tym meczu mogli pokazać wszystko na co ich stać. Wszyscy zawodnicy zaprezentowali się bardzo dobrze, udowodnili po raz kolejny, że będą bardzo groźni w tym sezonie. Na pochwałę zasługuje cały zespół ale szczególnie strzelcy wielu bramek w tym meczu, niezawodny Zbyszek Kantor oraz Darek Gwiżdż. Powodzenia w kolejnym meczu chłopaki!

ULKS Korzenna – LKS Świniarsko 10:2 (6:1)

Bramki: Z.Kantor 10, 25, 60, 80, Gwiżdż 20, 30, 42,  Kubisz 33, Sadłoń 50, Wójcik 85 – J.Bodziony 20, 55.

Korzenna: K.Stępień (J.Paciorek) – G.Zięcina (W.Świerad), K.Gręblowski (D.Sadłoń), Górowski, Pękała - D.Gwiżdż (G.Paciorek), M.Kantor, K.Koczanowicz, K.Kubisz (S.Obrochta), A.Zięba (J.Wójcik), Z.Kantor.

Sędziował: Przemysław Tokarczyk (KS Nowy Sącz).