W ciężkich warunkach mierzyli się nasi trampkarze w swoim drugim meczu ligowym. Dziś w strugach deszczu graliśmy na boisku w Grybowie z miejscową Grybovią. Niestety mimo optycznej przewagi w tym meczu, większej ilości dogodnych sytuacji - przegrywamy ten mecz.Zobacz zdjęcia z meczu!

Bardzo szkoda dziś tego spotkania w Grybowie. Niestety jak się nie wykorzystuje tak wielu dogodnych okazji, to nie ma się prawa wygrać meczu, szczególnie jak się również tak kiepsko broni. Grybów zbudował w tym meczu 4 akcje, 3 z nich wykorzystał. Oczywiście ostatnia bramka to już wpadła dla gospodarzy po tym jak całkowicie otworzyliśmy się. Jednak niezwykle szkoda tych dwóch straconych  wcześniej.

 

Przez cały mecz mieliśmy przewagę, Grybovia nastawiła się na grę z kontry. Mieliśmy multum okazji, sam Dawid Woliński zmarnował kilka sytuacji sam na sam, dogodne okazje miał również Konrad Jaworecki czy Tomasz Stępień. Jedynego gola udało się nam zdobyć po przytomnym uderzeniu w dłuższy róg bramki przez Kamil Kaczmarka. Niestety brakło więcej tego typu strzałów. Uderzaliśmy beznadziejnie w bramkarza lub bardzo  niecelnie. No ale czasem tak bywa. Są również i pozytywy po tym meczu.

 

Nie załamujemy się, wyciągamy wnioski. Mamy teraz dłuższy czas na odpoczynek, następny mecz dopiero za niecałe dwa tygodnie. Rywalem naszym będzie Poprad Rytro. Mecz niestety znowu na wyjeździe.

Grybovia Grybów - ULKS Korzenna 3:1 (1:0) [TR]

Bramki:

1:0 Grybovia 20,

1:1 K.Kaczmarek 50 (as. K.Kubisz),

2:1 Grybovia 55,

3:1 Grybovia 65. 

 

ULKS: M.Filip -  M.Hojnor, A.Kois, K.Kubisz, M.Oracz - G.Świerad, T.Stępień, K.Kaczmarek, T.Turski - K.Jaworecki, D.Woliński. Oraz: J.Turski, P.Wielgus, K.Kakuba, Sz.Gut, K.Paciorek.

 

Sędziował: Gryboś (KS Gorlice).