Wracamy z odległego Jordanowa z 1 punktem, spotkanie dla nas ułożyło się dobrze, kontrolowaliśmy spotkanie prawie przez pełne 90 minut, w końcówce zabrakło koncentracji, przycisnął Jordan i zdobył bramkę. Mogliśmy w tym meczu zdobyć więcej bramek, ale zabrakło skuteczności jak i szczęścia.


Na spotkaniu wielkim nieobecnym był Marek Mokrzycki, nasz piłkarz był w Jordanowie ale z powodu 4 żółtej kartki mecz mógł oglądać tylko z trybun. Zabrakło również trenera Cetnarowskiego który w tym samym czasie rozgrywał mecz w Kobylance.

Spotkanie rozegrane było przy mocnym, zmiennym wietrze, który momentami przeszkadzał. Już w pierwszych minutach meczu nasz zespół został lekko podenerwowany przez młodego arbitra, w polu karnym ewidentnie „wycięty” został Radzik, arbiter puścił grę. Pierwsze groźne strzały w tym meczu oddali jordanowianie. W 10 minucie z narożnika pola karnego, mocno w samo okienko uderzył Gromczak, Kosiba jego strzał wybił na rzut różny.

Chwilę później kolejny raz strzelali gospodarze, tym razem ze środka pola gry z okoli 25 metra na uderzenie zdecydował się Wójtowicz, futbolówka wylądowała w rękach dobrze ustawionego Kosiby. W 14 minucie dwójkowa akcje przeprowadzają Michalik z Szambelanem, ten pierwszy zgrywa piłkę głową do Sylwka który w dogodnej sytuacji mocnym strzałem nie trafia w bramkę, była to pierwsza praktycznie stuprocentowa sytuacja dla naszej drużyny.

W 21 minucie Paweł Bernasiewicz wybija piłkę z naszej obrony, futbolówka trafia do obrońcy Jędrochy, ten zagrywa do swojego bramkarza Sitiarza, nasi napastnicy w tej sytuacji postanowili przycisnąć bramkarza, ten ustawiony obok bramki chciał szybko wykopać piłkę. Uderzył tak nieszczęśliwie, iż podkręcił tak piłkę że ta przeleciała za niego i toczyła się wzdłuż bramki, do futbolówki podbiegł Michalik i z najbliższej odległości dobił ją do pustej bramki.

W 31 minucie z rzutu wolnego z 30 metra uderzał Paweł Bernasiewicz, piłka przeleciała nad poprzeczką. W 40 minucie Mastela uderzył na bramkę Kosiba, oddał wysoki strzał, piłka zmierzała pod poprzeczkę naszego bramkarza, Kosiba jednak nie dał się zaskoczyć i w ostatniej chwili wypiąstkował piłkę tuż za poprzeczkę. Dwie minuty później ULKS przeprowadza akcje jakich mało można było dostrzec przez ostatnie mecze. Na indywidualna akcję decyduje się nasz napastnik! Michalik tuż za polem karnym, zdecydował się na zwód, którym ominął dwóch obrońców i szybko zdecydował się na uderzenie, mocna i zakręcona piłka trafia w słupek bezradnego w tej sytuacji Sitarza. Szkoda tej sytuacji, gdyby padła bramka, wszystko mogło by do końca meczu potoczyć się zupełnie inaczej. Po pierwszej połowie Korzenna prowadzi 1:0.

Druga część spotkania należała do vicelidera tabeli ligi okręgowej, jednak nie brakowało ataków Korzennej, w tym stuprocentowych! W 50 minucie z 18 metra uderzył Ferek, uderzenie z za obrońców wycelowane było na dłuższy słupek Kosiby, nasz bramkarz po raz kolejny w tym meczu wykazał swoje wyjątkowe umiejętności i pewnie wyłapał ten nieprzyjemny strzał. Kilka minut później Karklua wrzucał na głowę Motora, pomocnik z Jordanowa zdołał oddać strzał, futbolówka przeleciała obok bramki. W 65 minucie każdy z Korzennej myślał, że mamy drugą bramkę! Kapitalną piłkę sam na sam z bramkarzem Radzik podał do Szambelana, nasz napastnik po kilku krokach z piłką z okolic 16 metra uderzył wprost w wychodzącego bramkarza. Chwilę później Michalik wyszedł sam na sam z bramkarzem, do Artura przybiegł obrońca, którego powstrzymał aby ten mógł zakończyć tę akcję powodzeniem.

W 70 minucie Darek Bernasiewicz posyła długą piłkę w pole karne, tam futbolówka trafia wprost na nogę Szambelana, piłka odbija się od jego nogi i wpada w ręce Sitarza. W 73 minucie ze środka pola karnego piekielnie mocno na bramkę Kosiby uderzył Gromczak, futbolówka trafia w poprzeczkę, odbija się od niej i ląduje tuż za linią bramkową, do piłki doskakuje jeszcze Mastela i strzałem z przewrotki próbuje ją dobić, futbolówka po jego futurystycznym strzale poszybowała nad poprzeczką.

Gdy zbliżał się koniec meczu arbitrzy kompletni poddali się „publiczności” zgromadzonej w Jordanowie. Sędzia główny raz po raz gwizdał śmieszne rzuty wolne dla gospodarzy, wszystko „na krzyk”, to zaczęło bulwersować naszych piłkarzy którzy nazbierali sporo kartek. Sędzia Kupczak nie dopatrzył się ewidentnego faulu w polu karnym, gdzie piłkę obrońcą wyłuskał Michalik, a sekundę później został sfaulowany. W 79 minucie piłka wpada do siatki Jordanowa, Michalik wyszedł sam na sam z bramkarzem i ulokował ją pięknym strzałem po ziemi w siatce, arbiter ustawiony na linii dopatrzył się w tej sytuacji spalonego, Michalik był na minimalnym spalonym, był to słuszna decyzja arbitra.

W 80 minucie Jordan zdobywa bramkę! Zieliński z prawej strony boiska, decyduje się na uderzenie na bramkę Kosiby, futbolówka po jego kiepskim strzale trafia w nogę Masteli od którego się odbija, piłka ku zaskoczeniu wszystkim poszybowała wprost pod poprzeczkę do bramki. Do końca meczu jeszcze próbował bramkę zdobyć Jordan, ale ich akcje rozbijali nasi obrońcy lub piłkę wyłapywał Kosiba. W 87 minucie z boiska za duga żółtą kartę wyleciał Nalepa. Do końca meczu utrzymał się wynik 1:1.

Z wyniku zadowoleni po meczu byli jedno jak i drudzy, jednak Korzennej jak i Jordanowi niewiele brakowało aby wygrać ten mecz. Obydwa zespoły mieli kilka dogodnych okazji. Podziękowania dla naszych piłkarzy za kolejny nieprzegrany mecz! Podziękowania dla naszego bramkarze Kosiby, za kolejny bardzo pewny występ. W tym meczu wszystko wyglądało bardzo dobrze, było mało błędów, zabrakło jak to często bywa w ULKSie zimnej krwi i skutecznego wykończenia akcji.

Zganić należy kibiców w Jordanowie, którzy już drugi raz dali znać o sobie naszym piłkarzom, praktycznie przez cały mecz prowokując naszych piłkarzy.  Pogratulować publice zgromadzonej na stadionie w Jordanowie należy to, że są dwunastym zawodnikiem ich zespołu. Fenomenalnie potrafią „sterować” arbitrem, który na każde ich zawołanie totalnie się poddaje i gwiżdże praktycznie wszystko to z czego kibice są niezadowoleni. Nas i tak w tym meczu arbiter oszczędził, nie daliśmy mu okazji aby gwizdnął w końcówce karnego, bo wiedzieliśmy jak może być i nie dotykaliśmy piłkarzy przeciwników w polu karnym, nie daliśmy się wyprowadzić z równowagi w tym Jordanowskim „piekiełku”. Mimo wszystko arbitrzy na poziomie, ocenę zaniża im jedynie bierna i nieludzka postawa sędziego asystenta numer 1 - Rafała Serafina.

Przed nami kolejny trudny mecz z podhalańskim rywalem, z pod Giewonta przyjadą do nas w niedziele piłkarze z Zakopanego, którzy ulegli Orłowi Wojnarowa na własnym boisku! Warto dodać, iż na mecz do Zakopanego Orzeł pojechał gołą jedenastką w mocno okrojonym składzie. Gratulacje za dobry wynik dla drużyny z Wojnarowej.

Zobacz zdjęcia z meczu! 

Jordan Jordanów – ULKS Korzenna 1:1 (0:1)

Bramki: Mastela 80 - Michalik 21.

Żółte kartki: G.Ferek, Turchan – Stawiarski, Szambelan, Radzik, Michalik, Nalepa x2.

Czerwona kartka: Nalepa 87.

Jordan: Sitarz – Hodana, Jędrocha (80 Turchan), Kołodziejczyk,Wójtowicz (62 Zieliński), K.Pietrzak, Karkula, J.Pietrzak (46 G.Ferek), Mastela (88 Jeziorski), Gromczak, Motor.
Korzenna: Kosiba – D.Bernasiewicz, Kantor, Bieniek, Nalepa - P.Bernasiewicz (60 Kubisz), Radzik, Krok, Stawiarski - Michalik, Szambelan (88 Głąb).

Sędziował: Jakub Kupczak oraz  Sławomir Radzik i Rafał Serafin (KS Nowy Sącz).

Widzów: 100.

Najbliższy mecz

Liga Okręgowa 2023/2024 - Kolejka 19
Datum Niedziela, 28 Kwiecień 2024r. Beginn Godzina: 11:00
ULKS Korzenna
ULKS KorzennaTerminarz drużyny
-:- Porównanie przedmeczowe Łosoś Łososina Dolna
Łosoś Łososina DolnaTerminarz drużyny
Poprzedni meczNastepny mecz

Ostatnia kolejka

Tabela Seniorzy

# Druzyna M Pkt
1 Zagórzany 18 45
2 Gród 18 43
3 Poprad R. 18 41
4 Skalnik 18 38
5 Hart 18 34
6 Zawisza 18 25
7 Kobylanka 18 24
8 Biegonice 18 23
9 Łosoś 18 19
10 Sokół 18 18
11 Zyndram 18 18
12 Korzenna 18 15
13 Ropa 18 10
14 Amator 18 9