Wracamy z Jazowska bez punktu, tego miejsca nie będziemy miło wspominać. Na nierównej murawie przy ostro grających piłkarzach Budowlanych ulegliśmy 1 do 2. Gra wyjątkowo nam się w tym dniu nie kleiła, dodatkowo graliśmy gołą jedenastką na ławce usiadł jedynie rezerwowy bramkarz.Zobacz zdjęcia z meczu!

Mecz rozpoczął się od poważnych ataków przyjezdnych, już w pierwszej minucie Zięba mógł dać nam prowadzenie, Darek Gwiżdż pięknie wypuścił go na lewą stronę pola karnego, Artur oddał strzał niecelny. Po chwili Sadłoń zbija piłkę z pola karnego tuż za pole karne, do futbolówki doskakuje Damasiewicz, który decyduje się na strzał. Decyzja bardzo dobra, mocny strzał minął minimalnie bramkę.

 

W 13 minucie padła pierwsza bramka w tym meczu, dobrze o piłkę na prawym skrzydle powalczył Sadłoń, wywalczył ją następnie idealnie odegrał na środek pola karnego do Zięby, Artur posłał piłkę tuz przy słupku bezradnego w tej sytuacji Pawła Kozika II.

 

Z prowadzenie nie cieszyliśmy się jednak zbyt długo, po ładnej akcji w której Rusnarczyk długim krosem posyła piłkę za obrońców, wprost pod nogi Babuśki, napastnik z Jazowska z pierwszej piłki oddał piękny strzał, futbolówka wpadła przy słupku do bramki Bochenka. Była to pierwsza akcja Budowlanych, pierwsza i od razu zamieniona na gola. Po straceniu bramki szybko chcieliśmy odpowiedzieć,  tak jak to było przed stratą gola tak i po - mocno cisnęliśmy.

 

W 26 minucie Damasiewicz prostopadle pomiędzy obrońców wypuszcza Ziębę sam na sam z bramkarzem, Artur oddaje strzał jednak po jego uderzeniu piłka trafia w poprzeczkę i opuszcza pole gry.  Do końca meczu już nie atakowaliśmy tak dobrze jak w pierwszej fazie tej części gry, jeszcze swoich szans próbowali Wójcik z rzutu wolnego, oraz Gwiżdż który dostał podanie od Zięby. Do końcowego gwizdka w pierwszej połowie utrzymał się wynik remisowy.

 


W drugiej części gry na polu ujrzeliśmy debiutanta w naszej ekipie, na bramce Bochenka zmienił Sylwester Gurbowicz, nasz nowy sympatyczny piłkarz z bardzo dobrymi umiejętnościami na bramce, bronił naszych słupków w tej drugiej połowie. Drugą część gry zaczęliśmy podobnie jak i pierwszą, mocno ruszyliśmy do ataku. W 49 minucie po rzucie rożnym, po zamieszaniu piłka wystawiła się prosto pod nogą Wójcika, Kuba mocną kropnął w piłkę, strzał okazał się niecelny, a wystarczyło tylko lekko celnie dołożyć nogę. Chwilę później Sadłoń stanął przed dobrą okazją, ale jego strzał w idealnej sytuacji trafił wprost w bramkarza Budowlanych.

 

W 68 minucie mogła paść piękna bramka, dobrze grający w tym meczu Foryś, ustawiony był tuż za szesnastką pola karnego dostał piłkę na strzał. Artur zdecydował się uderzyć z pierwszej piłki z lekkiego kąta, jego piękny mocny wolej wybronił golkiper gospodarzy. W 79 minucie groźnie zaczęło odpowiadać Jazowsko, w swojej akcji Piotr Wielosik powinien zdobyć bramkę, będąc sam na sam z naszym bramkarzem uderzył mocno, jednak pewnie jego strzał wybronił Gurbowicz.  Chwilę później nasz nowy bramkarz skapitulował, nie miał najmniejszych szans w sytuacji jeden na jeden. Wypuszczony na taką sytuację został Jasiński, pomocnik z Jazowska, po przebiegnięcie z piłką kilkunastu metrów sprytnym strzałem przelobował naszego bramkarza. Do końca meczu nasz zespół przestał już grać, Jazowsko mogło zdobyć jeszcze jedną bramkę, jednak w polu karnym ewidentnego rzutu karnego nie odgwizdał im sędzia Mróz.  Mecz zakończył się zaskakującym wynikiem 2:1 dla gospodarzy.


Przegrywamy, ponieważ do tego spotkania podeszliśmy bardzo obojętnie, zlekceważyliśmy rywala, dodatkowo pierwsze minuty tego meczu gdzie gospodarze próbowali bezradnie tylko wybijać piłkę z dala od swojego pola karnego uświadomiły wielu, że ten mecz wygramy luźniutko. Nic bardziej mylnego, to jest piłka nożna i aby wygrać trzeba zdobywać bramki. Jednak po tym meczu w tabeli nie wiele się zmieniło, nadal zajmujemy 3 miejsce, ponieważ Skalnik podobnie jak i my niespodziewanie przegrał w Królowej. Mimo wyniku, podziękowania dla piłkarzy za poświęcenie na boisku i oddanie swoich sił przez pełne 90 minut.  W tym meczu na wyróżnienie zasługuje szczególnie Artur Foryś, który w swoim debiucie w podstawowej jedenastce w barwach naszego klubu w tym spotkaniu spisał się bardzo dobrze. Szkoda, że po jego woleju nie padła bramka. Niech ten mecz jeszcze bardziej Cię zmotywuje do jeszcze lepszej gry w kolejnych meczach.

Budowlani Jazowsko - ULKS Korzenna 2:1 (1:1)

Bramki: Babuśka 16, Jaskiński 70 -  Zięba 13.


Żółte kartki: Jasiurkowski, Mrówka - Klimek.

 

ULKS Korzenna: Bochenek (46 Gurbowicz) - Klimek, M.Kantor, Gręblowski, Foryś - Wójcik, Damasiewicz, Ł.Gwiżdż, D.Gwiżdż - Sadłoń, Zięba.

 

Budowlani: P.Kozik II - Mat.Wielosik, P.Kozik I (43 Mrówka (70 Kowalczyk)), Walkowski (38 Bieniek), Lizoń (30 Sędzimir), Jasiński, Biel, Jasiurkowski (50 Pi.Wielosik) , Babuśka, Pa.Wielosik (88 Ma.Wielosik), Rusnarczyk.

 

Sędziował: Witold Mróz (KS Nowy Sącz).

Najbliższy mecz JS

Małopolska Liga - Juniorzy starsi 2023/2024 - Kolejka 23
Datum Sobota, 11 Maj 2024r. Beginn Godzina: 10:00
Pogoń Kraków
Pogoń KrakówTerminarz drużyny
-:- Porównanie przedmeczowe ULKS Korzenna
ULKS KorzennaTerminarz drużyny
Poprzedni meczNastepny mecz

Tabela JS U-19

# Druzyna M Pkt
1 Garbarnia 21 49
2 Limanovia 21 40
3 Wieczysta 21 38
4 Dunajec 21 35
5 Bruk-Bet 21 32
6 Kalwarianka 21 29
7 Glinik 21 26
8 Unia 21 25
9 Podhale 21 24
10 Korzenna 21 22
11 Wolania 21 21
12 Górnik 21 21
13 Pogoń 21 15
14 Profi 21 11
15 Hutnik 15 0
16 Puszcza 15 0