Przywozimy 3 punkty z trudnego terenu!

Po raz pierwszy w tym sezonie wygrywamy drugi mecz pod rząd! Jeszcze ta sztuka się nam nie udała, zawsze po zwycięstwie przychodziła porażka lub remis. Czyżby to początek pięknej serii zwycięstw? Dziś w Dobrej po ciężkim i emocjonującym meczu wygrywamy 2:0. Zobacz zdjęcia z meczu!

 
Na meczowej zbiórce miało zabraknąć jedynie kontuzjowanych piłkarzy jednak zabrakło jeszcze kilku. Nie wstawił się Szambelan, Krok oraz niespodziewanie z niewiadomych przyczyn M.Kantor czy Kubisz. Ta sytuacja jednak nas nie załamała i pojechaliśmy do Dobrej ze słowami „poradzimy sobie!”. 

Już w pierwszej minucie z rzutu wolnego uderzał Gąsior, jego strzał okazał się jednak niecelny, kilka minut później ponownie, tym razem trafił w mur. W 5 minucie bardzo niecelnie strzelił Paweł Bernasiewicz, dwie minuty później Korzenna powinna wyjść na prowadzenie. Olszewski z 30 metrów mocno uderzył z rzutu wolnego, futbolówka nieprzyjemnie skozłowała przed Niką który wybił ją przed siebie, do futbolówki za szybko nadlecieli Radzik i Gwiżdż, piłka minęła ich, następnie dopadł do niej jeden obrońców z Dobrej i wyjaśnił sytuację.

W 12 minucie Korzenna wychodzi na prowadzenie, nasz zespół szybko wyprowadził piłkę z własnego pola karnego, futbolówka trafiła na głowę Mokrzyckiego, ten fenomenalnie wypuścił ją na sytuacje jeden na jeden w której znalazł się Olszewski, Marek dopadł do piłki zostawił za sobą dwóch obrońców i w sytuacji „oko w oko” z bramkarzem technicznym strzałem posłał piłkę nad nim do siatki. Sześć minut później rzut wolny z prawej strony boiska wykonywał Znamirowski, wykonanie rzutu wolnego mu nie wyszło, po wybiciu trafił w mur, futbolówka jednak do niego wróciła Łukasz z pierwszej piłki zdecydował się na strzał, mocno bita i kręcona piłka o centymetry minęła bramkę Niki.

W 30 minucie groźnie na bramkę Bochenka uderzył Karol Dziadoń. Po chwili naszemu zespołowi arbitrzy przez własną pomyłkę odebrali stuprocentową sytuację na gola, sędzia asystent pomylił się i uniósł chorągiewkę do góry, wtedy na czystą pozycję Olszewski z prawego skrzydła zagrywał do Mokrzyckiego, sędzina główna momentalnie odgwizdała, każdy tą sytuacją był zaskoczony, sędziowie przeprosili a całość zakończyła się rzutem sędziowskim. Do końca pierwszej połowy zacięta gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, pojawiało się wiele fauli, za jeden z nich Kantor został ukarany żółtą kartką.

Druga część meczu zaczęła się identycznie jak początek meczu, pierwszą groźną akcję przeprowadziła Dobra, a konkretnie Maciej Gąsior – etatowy strzelec rzutów wolnych. Z okolic 25 metra dobrze uderzył na bramkę Bochenka, piłka leciała blisko przy okienku naszej bramki, fenomenalnie w tej sytuacji popisał się Bochenek, piękną paradą wyciągnął tę piłkę, wybijając dodatkową futbolówkę w aut.  W 63 minucie sędzina odgwizdała w polu karnym Dobrej rzut wolny pośredni, za negowanie decyzji jej orzeczeń. Zabrakło centymetrów aby tę dogodna sytuację zakończył Znamirowski golem. Piłkę po dotknięciu Mokrzyckiego bardzo dobrze uderzył Znamirowski, futbolówka otarła słupek tuż przy okienku bramki Niki. Chwilę później Olszewski z prawej strony pola karnego lewą nogą oddaje strzał na bramkę, trafia w boczną siatkę.

W 72 minucie a następnie w 75 minucie, arbiter tego spotkania wyrzuca dwóch zawodników Dobrej z boiska, obaj za dwie żółte. Najpierw boisko opuszcza Drożdż a za chwilę Joniec.  Bo tych wydarzeniach na boisku zrobiło bardziej luźno zaś w szeregach Dobrzanki szczególnie na ławce rezerwowych pojawiły się ogromne nerwy i niezadowolenie z pracy arbitra.  W 77 minucie lewą nogą z rzutu wolnego z okolic 20 metra uderzał Radzik, piłka 20 centymetrów minęła okienko bramki.

W 80 minucie Gąsior po raz kolejny uderza z rzutu wolnego, znów w światło bramki i nad murem, po raz kolejny dobrze jego uderzenie broni Bochenek. Dwie minuty później „Olsza” stawia w tym meczu „kropkę nad i”. Piłkę w tej sytuacji Mokrzycki przepuszcza po nogami, ta trafia na lewe skrzydło do Kudryka, nasz pomocnik ściąga na siebie obrońcę i bramkarza, następnie na środku pola dostrzega nie pilnowanego Olszewskiego do którego podaje, Marek wykańcza całą sytuację strzałem do pustej bramki.

W końcówce niektórzy w szeregach  z Dobrej nie wytrzymali, w stronę sędziny Katarzyny Wójs szkoleniowiec Dobrzanki Jarosław Kordeczka pod wpływem wielkich nerwów wypowiedział obraźliwe słowa, za co został usunięty na trybuny. Tuż przed końcem meczu groźnie jeszcze z rzutu wolnego uderzył Karol Dziadoń, piłkę o włos minęła poprzeczkę bramki strzeżonej przez Bochenka.  Mecz zasłużenie wygrywamy 2:0.

Brawo Panowie za zwycięstwo, za ogromną walkę i grę przede wszystkim z głową! Nie daliśmy się sprowokować i wyprowadzić z równowagi w tym nerwowym spotkaniu. Tak nie postąpili piłkarze i działacze z Dobrej co pewnie przełożyło się na wynik oraz całe zajścia będą mieć jeszcze dalsze konsekwencje.  Sędzina dziś spisała się dobrze, konsekwentnie, tak jak powinna postępowała z niesfornymi piłkarzami, jednak jeśli się pomyliła to w odpowiedni sposób wypunktuje ją obserwator obecny dzisiaj na meczu. Wielkie podziękowania dla Olszewskiego za kolejne bramki to już 9-ty gol w 5-ciu meczach! Jednak bez dobrych asyst te gole by się nie pojawiły, tak więc słowa uznania dla pozostałych piłkarzy którzy ambitnie walczą w każdym meczu o zwycięstwo! Za tydzień kolejny ważny mecz, tym razem gramy w Korzennej! Już teraz zapraszamy naszych kibiców na to spotkanie, pewno wielu z Was zatęskniło za seniorską piłką w naszej miejscowości! Rywalem będzie Zawada Nowy Sącz, z którą Orzeł dzisiaj wygrał 2:1.|

Zobacz zdjęcia z meczu! Wideo z meczu niebawem!

Dobrzanka Dobra - ULKS Korzenna 0:2 (0:1)

Bramki: Olszewski 12, 82.

Żółte kartki: Podgórni, Joniec x2, Drożdż x2, M.Gąsior - J.Kantor, D.Gwiżdż.

Czerwone kartki: Drożdż 72, Joniec 75.

Dobrzanka: Nika - Joniec, Podgórni, Niedojad, Podgórny (85 Baran), Zawada (46 G.Palkij), K.Dziadoń, W.Dziadoń, M.Gąsior, D.Drożdż (46 Lach), P.Drożdż.

ULKS: Bochenek - D.Bernasiewicz, P.Bernasiewicz, J.Kantor, Nalepa - Radzik, Znamirowski, Gwiżdż (90 Szczerba), Kudryk - Mokrzycki, Olszewski.

Sędziowała: Katarzyna Wójs (KS Nowy Sącz).

Widzów: 150.