Nasi młodzi piłkarze w czwartkowe parne popołudnie zmierzyli się w niedalekiej Piątkowej z drużyną Piątkovia/Łęg. Był to przedostatni mecz naszej najmłodszej drużyny w tym sezonie. Na deser zagrają z Sandecją Nowy Sącz na boisku w Korzennej. Zobacz zdjęcia z meczu!
Na murawę nasi zawodnicy wybiegli niezwykle pewni siebie i bardzo zadowoleni. Szybko ich to zgubiło i przekonali się, że o łatwy wynik nie będzie. Do blisko 20-tej minuty żadna z drużyn nie stworzyła sobie dogodnej okazji. Dokładnie w 18 minucie nasi zawodnicy przeprowadzili ładną akcje, Przemek Szambelan otrzymał piłkę na prawe skrzydło i z okolic chorągiewki perfekcyjnie zagrał na środek pola karnego, tam znalazł się niepilnowany Szymon Obrochta i z kilku metrów wpakował piłkę do pustej bramki. W pierwszej odsłonie nasi piłkarze próbowali jeszcze strzelać kilka razy z dystansu, ale zarówno strzały Obrochty jak i Koczanowicza nie poszybowały w światło bramki.
W drugiej części meczu pojawiło się już dużo więcej sytuacji podbramkowych, zarówno pod naszą bramką jak i pod bramką Piątkovii. W 50 minucie w polu karnym sfaulowany został Szambelan, sam poszkodowany ustawił piłkę na jedenastym metrze i pewnym uderzeniem wykończył wywalczony rzut karny. W początkowej fazie drugiej połowy wielokrotnie nasi piłkarze uderzali z dystansu. Szczęścia ze strzałów szukali Bajorek, Koczanowicz, Szambelan, Wójcik oraz Obrochta. Wszystkie uderzenia były niecelne.
W 65 minucie groźną akcję prawą flanką przeprowadzili gracze gospodarzy, po zejściu w obręb pola karnego jeden z piłkarzy zdecydował się na strzał, uderzenie minimalnie minęło słupek bramki Stępnia. Koleje groźne sytuacje nasz zespół jak i również zespół Łęgu zbudowali ze stałych fragmentów gry, jedni jak i druszy próbowali szczęścia z rzutów wolnych. U nas kiepsko je wykonywali Szambelan, Obrochta i Wójcik, dopiero dwa ostatnie uderzenia z rzutów wolnych bardzo ładnie wykonał lewą nogą Krzysztof Bajorek.
Obydwa strzały Bajorka były mocne, kręcone i co ważne w światło bramki i z wielkimi problemami radził sobie z nimi golkiper gospodarzy, przy jednym ze strzału bramkarz „wypluł” piłkę przed siebie, do futbolówki doskoczył Koczanowicz i jakimś cudem w idealnej sytuacji nie trafił do pustej bramki. W samej końcówce meczu gdy na murawie pojawiło się 5 nowych zawodników w naszej drużynie ULKS traci bramkę, po błędzie defensywy i niepotrzebnym wyjściu Stępnia do pustej bramki z kilku metrów Jacek Waligóra.
Mecz zakończył się minimalnym, lecz w zupełności zasłużonym zwycięstwem. Naszym piłkarzom grało się dzisiaj bardzo ciężko, na tej małej i wąskiej murawie. Jednak ograliśmy kolejnego rywala i zapewniamy sobie pewne miejsce w czołówce tabeli. Już w najbliższy poniedziałek ostatnia potyczka w tej lidze, zagramy z liderem i mistrzem tej ligi - Sandecją Nowy Sącz, to bardzo ciekawe spotkanie z wymagającym rywalem zostanie rozegrane na boisku w Korzennej o godzinie 18. Podziękowania za siły włożone dzisiejszy mecz dla wszystkich piłkarzy! Do następnego!
VIDEO: Bramka P.Szambelana na 0:2 i Bonus :)
Bramki: Obrochta 18, Szambelan 50(k) – Waligóra 80.
Mecz bez kartek.
ULKS: Stępień – Bajorek, Matusik (70 A.Nędza), Gręblowski, Klimek – Olchawski (73 Ł.Gwiżdż), Wójcik, Koczanowicz, Włodarz (71 D.Wielgus) – Szambelan (72 A.Wielgus), Obrochta (74 Oracz).
Piątkovia: Kuropeska - Skoczeń, Kamiński, Janik, Reichel, Mateusz, Łęczycki (41 Zygmunt), Szczurek, Renosik, Ożóg, Waligóra, Oleksyk.
Środa, 08 Maj 2024r. Godzina: 17:00 | ||
ULKS Korzenna |
-:- |
Glinik Gorlice |