Na inaugurację II ligi juniorów starszych pokonujemy zespół Królovii Królowa Górna, bohaterem spotkania został Przemek Szambelan autor czterech trafień dla ULKSu! Spotkanie odbywało się w trudnych warunkach, przy mocno grzejącym słońcu przez cały mecz. Zobacz zdjęcia z meczu!

W dzisiejszym meczu wystąpiliśmy bez kilku podstawowych zawodników, w konsekwencji czego w podstawowym składzie wystąpili juniorzy młodsi. Dla kilku zawodników był to mecz w którym mogli zadebiutować.

 

Mecz lepiej rozpoczęła Królovia, która w kilku pierwszych minutach oddała kilka groźnych strzałów, większość z nich szybowała poza bramkę. Groźne również były wysokie prostopadłe piłki tuż za naszych obrońców, piłkarze Królowej uruchomiali nimi swoich szybkich napastników, jednak nasi środkowi defensorzy Bajorek i Gręblowski nie dali się zaskoczyć. Raz goście oddali dobry strzał z dystansu, futbolówka zmierzała z ostrego kąta idealnie pod poprzeczkę Stępnia, jednak nasz bramkarz nie dał się zaskoczyć i wybił piłkę na rzut rożny.

 

Pierwszy gol dla naszego zespołu wpadł w 25 minucie, błąd w obronie gości wykorzystał Szambelan który chwilę później ograł bramkarza i ze spokojem wpakował piłkę do pustej bramki. Za kilka minut kolejny raz niezdecydowanie defensorów Królovii wykorzystuje Przemek Szambelan. Nasz napastnik w sytuacji jeden na jeden ładnym, mocnym strzałem z lewej nogi ulokował futbolówkę w siatce.

 

Po tych dwóch trafieniach przeważała już tylko Korzenna. W 35 minucie z prawego skrzydła do środka zszedł Bieniek który zdecydował się na strzał, ładny, mierzony strzał minął minimalnie okienko bramki. 

 

Tuż przed przerwą Szambelan zdobywa swoją trzecią bramkę, tym samym zdobywając już w pierwszym meczu klasycznego Hat-tricka! Tym razem bardzo dobrze z prawego skrzydła do środka dograł Zięba, Przemek na wślizgu doskoczył do piłki, która chwilę później zatrzepotała w siatce.

 

W drugiej połowie nastąpiły dwie zmiany, debiutanta Milcza zmienił inny debiutant - Dominik Woźniak były gracz LKS Łęki, który w tym meczu pokazał się z dobrej strony. Dominik dwukrotnie mógł zdobyć bramkę w tym meczu, zabrakło jednak zimnej krwi i skuteczności. Zaś w miejsce zmordowanego Pawła Olchawskiego wszedł były gracz Orła Wojnarowej - Sławomir Bogusz - który podobnie jak Woźniak udowodnił że będzie ogromnym wzmocnieniem naszej juniorskiej drużyny.

 

W 51 minucie Szambelan ładuje kolejnego gola przyjezdnym, teoretycznie najłatwiejszego. Całą akcję zapoczątkował niezwykle aktywny w tym spotkaniu Zięba który strzelił z 20 metrów, futbolówkę z trudem "wypluł" przed siebie bramkarz Królowej do której doskoczył Szambelan i pewnym strzałem umieścił ją w bramce. 

 

Kilka chwil później, beznadziejnie sędziujący dziś arbiter daje za nic kartkę Gwiżdżowi a chwilę później odgwizduje jeszcze bardziej beznadziejnego karnego, z którego śmiali się nawet przyjezdni. Bogusz idealnie wślizgiem trafia w piłkę w polu karnym, zagubiony arbiter, który totalnie nie panował na tym co się dzieje dmucha w gwizdek i dyktuje karnego dla przyjezdnych. Rozumiemy że jest to arbiter początkujący... ale... bez jaj i lepiej zakończmy już ten temat. Jedenastkę pewnie na bramkę zamienia Tadek Poręba.

 

W drugiej części, drugich czterdziestu pięciu minut swoje dogodne okazję zmarnowali jeszcze Szambelan, który ładnie lobował bramkarza, lecz trafił w boczną siatkę. Woźniak, który ładnie wdarł się w pole karne ogrywając kilku obrońców oraz Daniel Szczerba który w idealnej sytuacji uderzył wprost w bramkarza z 16 metrów.

 

Spotkanie zakończyło się sprawiedliwym wynikiem 4:1 dla naszej drużyny, wynik jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi spotkaniami. Ogromne podziękowania dla piłkarzy za włożone siły w dzisiejszy mecz, szczególnie dziękujemy Przemkowi za 4 piękne bramki. Najbliższy mecz już w środę o 17:00, spotkanie rozegramy na boisku w Świniarasku, wyjazd na to spotkanie o godzinie 15:30. Prawdopodobnie do drużyny powróci po kontuzji złamanej ręki Szymon Obrochta, który w bardzo wymiernym stopniu powinien wzmocnić nasz zespół, powróci też Dawid Klimek, którego dzisiaj zabrakło.

 

Zobacz zdjęcia z meczu!

 

ULKS Korzenna - Królovia Królowa Górna 4:1 (3:0)

Bramki: P.Szambelan 25, 31, 42, 51 - T.Poręba 65.

 

Żółta kartka: Ł.Gwiżdż.

 

ULKS: Stępień - Bajorek, Gręblowski, Olchawski (46 Bogusz), Foryś - Bieniek, Wójcik, Milcz (46 Woźniak), Ł.Gwiżdż (65 Szczerba) - P.Szambelan, Zięba.

 

Królovia: Ogorzałek - Motyka, Budas, T.Poręba, D.Poręba, D.Nowak, Słód, Romanek, Zdziarski, A.Nowak, Wyszowski. Oraz: M.Poręba, Basiaga, Siedlarz, Karpl.