W szlagierowym meczu 7 kolejki II ligi juniorów starszych Nowy Sącz, pomiędzy naszą drużyną a drużyną lidera – Mszalnicą, nasz zespół spisał się dużo lepiej i zwyciężył dzisiejsze zawody. Ten mecz może być decydujący w walce o mistrza tej ligi. Zobacz zdjęcia z meczu!

Warto dodać, że spotkanie graliśmy bez dwóch rosłych podstawowych piłkarzy naszych drużyny, graliśmy bez dwóch stoperów Gręblowskiego oraz Bogusza. Tych piłkarzy godnie zastąpili inni, szczególnie dobrze w miejsce Bogusza zagrał Grzesiek Paciorek, który debiutował w tym sezonie.

 

Spotkanie rozpoczęło się od mocnych ataków Korzennej, to nasz zespół od razu dorwał się pod pole karne Mszalnicy i przyciskał blisko przez cały mecz. Rywale odpowiadali kilka razy z kontr.

 

W 22 minucie po kilku próbach ULKS w końcu zdobywa bramkę, ręką w polu karnym piłkę zagrał defensor Mszalnicy - Piotrek Kruczek. Rzut karny bardzo pewnie wykorzystał Artur Zięba. Po upływie kilku minut nasz zespół popełnia błąd który wykorzystuje Mszalnica. Przyjezdni szybko wybijają piłkę z autu, i po wymianie kilku podań Głód wychodzi sam na sam z Gurbowiczem posyłając piłkę obok niego.

 

Po pierwszej połowie nasz zespół schodził z lekkim niedosytem na przerwie, ponieważ byliśmy lepsi w tej części gry a wynik brzmiał remisowo 1:1.
Trener Sławek Cetnarowski zmotywował odpowiednio w przerwie naszych piłkarzy którzy wybiegli na murawę ogromnie zmotywowani i głodni zwycięstwa. W 50 minucie Zięba wyprowadza nasz zespół na prowadzenie, po kapitalnym rajdzie i ograniu dwóch rywali tuż przed polem karnym, Artur bardzo mocno z 16 metrów pakuje piłkę pod poprzeczkę, zdobywając tym samym piękną bramkę.

 

Kilkanaście sekund później Mszalnica wyrównuje, po błędzie Klimka który nie doskoczył do piłki, futbolówkę przejął Poręba i pobiegł w kierunku naszej bramki, w sytuacji sam na sam posłał piłkę po ziemi tuż obok wychodzącego Gurbowicza.

 

Po wyrównującej bramce nasi piłkarze ruszyli do ataku, szczęścia szukał Obrochta, który do 73 minuty w ogóle nie błyszczał. W 73 minucie Obrochta wyszedł sam na sam z bramkarzem, dogonił go piłkarz Mszalnicy który brutalnie go sfaulował od tył, Obrochta padł na murawę, a arbiter delikwenta z Mszalnicy bardzo słusznie ukarał czerwonym kartonikiem. Rzut wolny z 18 metrów wykonał Artur Zięba, który trafił wprost w bramkarza.

 

W 75 minucie nasz zespół jednak wychodzi na prowadzenie, z rzutu wolnego dośrodkowywał Wójcik, piłkę przedłużył Zięba która wpadła pod nogi Obrochcie, nasz napastnik przyjął ją i mocno uderzył z woleja, futbolówka wpadła tuż przy słupku do bramki strzeżonej przez Gaborka. Po tej bramce w szeregach naszej drużyny zapanowała ogromna radość.

 

Kilka minut później Korzenna dobija Mszalnicę strzelając im czwartego gola. Po raz drugi w tym meczu zabłysnął Obrochta, który przebudził się w końcówce tego spotkania, Szymon w indywidualnej akcji ograł obrońcę i z kąta z okolic 20 metra posłał piłkę tuż przy słupku bramki.

 

Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem naszej drużyny. Mecz był dobrym widowiskiem, z dużą ilością bramek. Tym wynikiem udowodniamy, że będziemy bardzo mocni w tym sezonie i nie odpuścimy walki o awans do wyższej ligi! Do końca tej rundy powinno już być tylko łatwiej!

ULKS Korzenna - LKS Mszalnica 4:2 (1:1)

 

Bramki: Zięba 22 (z rzutu karnego), Zięba 50 (as. Obrochta),  Obrochta 76 (as. Zięba), Obrochta 84 (bez asysty) - Głód 35, Poręba 52.

 

Żółte kartki:  Bieniek, Koczanowicz, Gwiżdż.

 

Czerwone kartka:  Witek 73 (brutalne wycięcie od tyłu Obrochty w sytuacji sam na sam).

 

ULKS: Gurbowicz - Bieniek, Foryś, Klimek, Paciorek - Gwiżdż, Koczanowicz (70 Szambelan), Wójcik, Woźniak - Obrochta, Zięba.

 

Mszalnica:  Witek - Jasiński (76 Tarasek), Kruczek, Kiełbasa, Jelito, Jasiurkowski (75 Aleksandrowicz), Sroka, Gaborek, Poręba, Pogwizd, Głód (46 Jeleń).

 

Sędziował: Jakub Kupczak (KS Nowy Sącz).