Po niezwykłym emocjonującym meczu, trzymającym w niepewności do końca, zespół juniorów starszych z Korzennej utrzymuje lidera tabeli! Dziś pokonaliśmy Ogniwo 3:2, bohater meczu został Przemek Szambelan, który zdobył bramkę w końcówce dającą 3 punkty!  Zobacz zdjęcia z meczu!

Już przed meczem zakładaliśmy, że spotkanie nie będzie łatwe i że musimy podejść do niego na 100% skoncentrowani. To samo powtarzał nam trener Cetnarowski, dobrze znający piłkarzy z Piwnicznej. Nie zlekceważyliśmy rywala i przez cały mecz dążyliśmy do zwycięstwa, choć nie brakowało niezwykłych zwrotów akcji.

W pierwszej połowie nie uświadczyliśmy bramki, odbywa zespoły stwarzały sobie okazje bramkowe, jednak optyczną przewagę posiadała Korzenna, która zmarnowała idealne okazje.

Już w 6 minucie Gurbowicza postraszył niezłym strzałem Dawid Izworski, piłka o centymetry minęła okienko bramki. Pierwszą stuprocentową okazję zmarnowaliśmy w 19 minucie, Bieniek bardzo dobrze dograł w pole karne z lewego skrzydła idealnie na głowę Szambelana, Przemek z bliskiej odległości fatalnie przestrzelił. Pięć minut później znowu Szambelan, tym razem w sytuacji sam na sam jego strzał lobem okazał się zbyt lekki i troszkę niecelny.

Kolejne dogodne akcję to znów sytuację Szambelana, który był bardzo aktywny w tej części gry, jednak nic nie udawało się mu wykończyć. Najważniejsze, że wykończył to co musiał w końcówce mecz, ale o tym za chwilę.  W 35 minucie, ograł obrońcę i mocno uderzył na bramkę, pomylił się o centymetry, w 42 minucie nie udaje się mu trafić w najdogodniejszej okazji. Przemek wpada w pole karne ogrywa bramkarza i mając przed sobą pustą bramkę z dwoma obrońcami, nasz napastnik zamiast do siatki trafia w właśnie obrońcę, marnując tym samym doskonałą okazję. W samej końcówce również Obrochta zawalił, po szybkim wznowieniu z rzutu wolnego, Szymon trafia wprost w bramkarza.

Jak w pierwszej połowie nie ujrzeliśmy bramek, tak niespodziewanie w pierwszych minutach drugiej połowy ujrzeliśmy aż 4 gole! Strzelanie rozpoczął Przemek Szambelan, który wykończył fantastyczne od swojego dobrego kolegi Szymka Obrochty, który dobrał idealnie pomiędzy obrońcami. Przemek mocno kropnął na bramkę po długim rogu z okolic 16 metra z prawej strony pola karnego.

Dwie minuty później Ogniwo wyrównuje, a za kolejną minutę wychodzi na prowadzenie! Szok! Autorem obydwóch bramek niepozorny piłkarz z Piwnicznej – Łukasz Długosz, który pojawił się na boisku w drugiej połowie. Najpierw w sytuacji sam na sam, umieścił piłkę w bramce, zaś za kilkadziesiąt sekund wykorzystał nieporozumienie naszego bramkarza z obrońcami i trafił po raz drugi, po czym utonął w objęciach swoich kolegów.

Po stracie drugiej bramki, ULKS ostro wziął się do odrabiania strat. Dobrze w pole karnego z rzutu wolnego z bardzo ostrego kąta, piłkę dograł Krzysiek Bajorek, mocno bita piłka o centymetry minęła słupek bramki. W 60 minucie wyrównujemy! Na 20 metrze piłkę przejmuje Szymek Obrochta, który decyduje się na strzał. Piłka w końcu siada na nodze naszego snajpera i po rykoszecie wpada do bramki totalnie zaskoczonego Andrzeja Toczka.
Korzenna dostała wiatr w żagle i zaczęła atakować. Jednak co jakiś czas Ogniwo kontrowało, dwukrotnie w beznadziejnych sytuacjach uratował nas Sylwek Gurbowicz.

W 74 minucie arbiter dyktuje rzut karny dla ULKSu, piłkę na 11 metrze ustawia Przemek Szambelan, który myli się! Przemek uderza asekuracyjnie w środek bramki trafiając tym samym w bramkarza, piłka odbija się i trafia pod nogi Obrochty, ten kolejny raz trafia w bramkarza, po kolejnej dobitce piłka przelatuje wysoko nad bramką! Trudno, gramy dalej!

ULKS grał do końca czego efektem była druga i tak bardzo cenna bramka w tym meczu Przemka Szambelana. W 88 minucie idealnie z obrony długim podaniem Przemka uruchamia Krzysiek Bajorek. Nasz napastnik przyjmuje piłkę i wypuszcza ją do przodu, następnie uderza płasko w kierunku „dłuższego” słupka bramki bramkarza z Ogniwa. Piłka idealnie centymetr do centymetra mija ręce wysokiego golkipera i obijając słupek wpada do siatki. Ogromna radość wybuchła po zdobyciu tej bramki! Szambelan obściskiwany przez swoich kolegów, unosi rękę ku górze w geście „I’m sorry”. Przemek z antybohatera tego meczu został bohaterem, dzięki któremu zostajemy na samym szczycie tabeli!

 

Po niezwykle emocjonującym meczu, zwyciężamy zasłużenie, ponieważ trzeba sobie jasno powiedzieć, że byliśmy lepsi w tym meczu i trzy punkty jak najbardziej się nam należały! Podziękowania dla trenera oraz piłkarzy za kolejny mecz, za kolejną naukę, emocje i kolejne punkty! Podobnie jak trampkarze starsi – juniorzy starsi również są na szczycie ligowej tabeli! Klub jest niezwykle dumny z osiągnięć naszych drużyn młodzieżowych! Jednak do końca meczu w przypadku juniorów starszych zostało jeszcze kilka spotkań! Już za tydzień prawdziwy sprawdzian naszej ekipy. Zmierzymy się na własnym boisku z ekipą Zyndrama Łącko, zapowiada się jeden z najtrudniejszych meczy  tej rundy. Zyndram pokonał mocną Mszalnicę i ciągle pnie się w górę, jednak w obecnej kolejce Zyndram uległ 2:3 piłkarzom z Kamionki Wielkiej!

ULKS Korzenna - Ogniwo Piwniczna 3:2 (0:0)

Bramki: Szambelan 48 (as. Obrochta), Obrochta 60 (as. Koczanowicz), Szambelan 88 (as. Bajorek) - Długosz 51, 53.

Żółte kartki: Wójcik - Dropek, Izworski.

 

ULKS: Gurbowicz - Bajorek, Gręblowski, Klimek (80 Olchawski), Foryś - Koczanowicz, Woźniak (80 Włodarz), Wójcik, Bieniek - Szambelan, Obrochta.

 

Ogniwo: Toczek -  Dropek, Gorczowski, Sztuczka, Kosowski (46 Długosz), Dziedzina (60 Uryga), Tomasiak, Szkaradek, Hasior, Maślanka, Izworski.

 

Sędziował: Paweł Bielak (KS Nowy Sącz).