Pozostajemy na szczycie ligowej tabeli! Nasi juniorzy starsi odnoszą kolejne zwycięstwo, tym razem w jednym z najważniejszych meczów sezonu pokonali przyjezdnych z Łącka 2:1. Mecz był bardzo ostrym widowiskiem, na szczęście obyło się bez groźnych kontuzji. Zobacz zdjęcia z meczu!

Pierwszą bardzo dogodną okazję do zdobycia gola miał ULKS. W 8 minucie dobrze Bieńka wypuścił Obrochta, nasz pomocnik zdecydował się uderzyć po krótkim i trafił w słupek bramki.

W 18 minucie dobrze przed polem karnym odnalazł się Koczanowicz, jednak jego mocny strzał dobrze na rzut różny sparował Wlezień. W 31 minucie Obrochta otwiera wynik tego spotkania. Po dograniu z rzutu wolnego piłki na 16 metr przez Bajorka, Obrochta najlepiej odnajduje się w zamieszaniu, uwalnia się i lewą nogą strzela tuż przy słupku bramki – strzał nie do obrony i Wlezień musiał wyciągać futbolówkę z siatki.

Kilka minut później idealną piłkę na głowie miał Dominik Woźniak, dostał on piłkę od Bogusza. Jednak tę fantastyczną okazję fatalnie zmarnował. Pod koniec pierwszej połowy groźny strzał z dystansu oddał Józef Zygadło, zawodnik znalazł troszkę wolnego miejsca na 25 metrze i mocno uderzył, piłkarz z Zyndramu minimalnie się pomylił, posyłając piłkę tuż obok okienka bramki Gurbowicza.

Druga część meczu zakończyła się remisem, choć wyraźną przewagę posiadał zespół z Korzennej. Pierwszy groźny strzał oddał Szambelan, piłka po jego uderzeniu odbiła się jeszcze od jednego z graczy Zyndrama i po rykoszecie wylądowała w rękach golkipera.

W 55 minucie podobnie jak w pierwszej połowie piłkę bramkową na głowie miał Woźniak, również i tym razem Dominik nie trafił w dogodnej okazji. W 70 minucie na boisku meldują się Olchawski oraz Gwiżdż, którzy zmieniają kolejno Klimka oraz Woźniaka. Kilka minut później ULKS Korzenna podwyższa wynik. Strzelcem bramki Tomek Bieniek, który sprytnie posłał piłkę tuż obok wychodzącego bramkarza, prostopadle w tej sytuacji wypuścił go Eryk Koczanowicz.

Kilka groźnych akcji przeprowadził również Zyndram, ale wszystkie strzały w światło bramki, lądowały w rękach pewnie dziś broniącego Sylwka Gurbowicza.

Jednak ostatni głos w tym meczu należał do przyjezdnych, niezdecydowanie naszych obrońców wykorzystał Paweł Dybiec który na wślizgu uderzył pod rękami Gurbowicza. ULKS po starcie tej bramki dociągnął jakoś wynik do końca. Następnie zwycięstwo stało się faktem! ULKS ogromnie  się tym zwycięstwem przybliżyło do pozycji mistrza jesieni 2011!

 

Podziękowania dla piłkarzy za dzisiejszy mecz, szczególnie dla strzelców cennych bramek. Do końca sezonu pozostały nam jeszcze dwa mecze, z Budowlanymi oraz z Zamczyskiem. Jednak obydwa mecze w tym roku mogą się już nie odbyć. Budowlani w przyszłym tygodniu jadą na zgrupowanie do Austrii, więc mecz z ULKSem został przełożony. Zaś Zamczysko boryka się z problemami kadrowymi. Bowiem w meczu 9 kolejki ze Świniarskiem arbiter ukarał „zwierzynę” z Marcinkowic 5-cioma czerwonymi kartkami! I z tego powodu drużyna Zamczyska się posypała i nie mają kim grać. Więc albo zostanie przyznany walkower dla ULKSu, albo z niewiadomych przyczyn OZPN przełoży ten mecz i zostanie on rozegrany wiosną.

ULKS Korzenna - Zyndram Łącko 2:1 (1:0)

Bramki: Obrochta 31 (bez asysty), Bieniek 77 (as. Koczanowicz) - Dybiec 84.

 

Żółte kartki: Zięba - Zygadło, Tomasiak, Brzegowski, Potoniec.

 

ULKS: Gurbowicz - Bajorek, Bogusz, Klimek (70 Olchawski), Foryś - Woźniak (70 Gwiżdż), Koczanowicz, Bieniek, Zięba - Szambelan, Obrochta.

 

Zyndram: Wlezień - Tomasiak, Potoniec, Brzegowski, Zygadło, Lizak, Faron, Gromala, Krzyżak, Dybiec, Kurnyta.

 

Sędziował: Damian Tarasek (KS Nowy Sącz).