Wracamy z pod Giewontu bez punktów. Rywale z Zakopanego w tym spotkaniu zdobyli jedną bramkę więcej i to im zostały przypisane trzy punkty. Niewiele zabrakło a mogliśmy przywieść cenne punkty z trudnego terenu. Niestety nie udało się. Zobacz zdjęcia z meczu!

Mecz rozpoczęliśmy bez kilku podstawowych piłkarzy, zabrakło takich graczy jak np. Darka Bernasiewicza, Marka Olszewskiego, Łukasza Znamirowskiego czy Marka Mokrzyckiego.


Już w pierwszych minutach powinniśmy ujrzeć dwie bramki, najpierw w sytuacji sam na sam pomylił się Michał Olszewski, który oddał niecelny strzał z ostrego kąta, a chwilę później z 16 metrów mocno przestrzelił Leniewicz.


W 12 minucie wspomniany Leniewicz już się nie pomylił, wykorzystując bliźniaczą sytuacje do tej z pierwszej minuty meczu. Po zamieszaniu podbramkowym piłka wyszła poza pole karne tam doskoczył do niej Fabian Leniewicz i piekielnie mocno uderzył na bramkę Gurbowicza, była to prawdziwa bomba w  wykonaniu pomocnika z Zakopanego, Sylwek był bez szans.  W kolejnych dwóch akcjach z głowy z rzutów rożnych bramkarza gospodarzy mógł pokonać Artur Nalepa. Jednak obydwa jego strzały były kiepskiej jakości.


W 31 minucie Korzenna wyrównuje, po stałym fragmencie gry piłkę z rzutu wolnego w pole karne wrzuca Rafał Kudryk, najwyżej do futbolówki wyskakuje Michał Olszewski który strzałem z głowy posyła piłkę w długi róg bramki Kożucha. Do końca pierwszej połowy wynik mógł się jeszcze zmienić, ale ani mocny strzał Króla, ani strzał Frasunka (który trafił w poprzeczkę) nie znalazły drogi do bramki. Do przerwy utrzymał się wynik remisowy.

 

Po przerwie mocno do ataku ruszyli Zakopiańczycy, już ich pierwsza groźna akcja powinna zakończyć się golem, jednak Wesołowski który pojawił się w drugiej części gry trafił z 5 metrów w poprzeczkę, dostał on piękne podanie głową od Kłosowskiego. W 53 minucie ULKS zostało skrzywdzone przez arbitra. Ewidentnie w polu karnym za nogę złapany został Szczepan Rosiek, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem zdecydował się go kiwać. Rosiek upadł na murawę a kiepsko ustawiony arbiter po zakończeniu akcji pokazał graczowi z Korzennej żółty kartonik za rzekomą symulację.

 

W 60 minucie kapitalnie z rzutu wolnego z okolic 30 metra uderza Jakub Stawiarski, piękny strzał z trudem na rzut rożny sparował Kożuch.

 

Kilka minut później Rafał Kudryk wypuszcza sam na sam z bramkarzem kolejnego naszego zawodnika, tym razem z ostrego kąta wprost w bramkarza uderzył Michał Olszewski.  Niewykorzystane okazje lubią się mścić i się mszczą.  W 67 minucie rozpędzony Król od środka boiska przeprowadza indywidualną akcję, ogrywa dwóch naszych piłkarzy i wdziera się w pole karne gdzie mocno uderza w długi róg bramki. Gurbowicz przy tym strzale był bez szans i musiał wyciągać piłkę z siatki.

 

W 75 minucie gospodarze podwyższają wynik meczu. Piłkę z 16 metrów na bramkę uderza Wesołowski, futbolówka odbija się od nóg naszych obrońców i wpada pod nogi Karkoszki u stawionego na 11 metrze, młody zawodnik z Zakopanego nie miał innego wyjścia jak tylko dobić piłkę w idealnej sytuacji z kilku metrów.

 

W 80 minucie zaskakujący strzał na bramkę z ostrego kąta z okolic 30 metrów oddał Leniewicz. Piłka odbiła się od słupka bramki kompletnie zaskoczonego Gurbowicza. Chwilę później znów zakopane miało „setkę’ przed utratą gola uratował nas bardzo dobrze dziś broniący Sylwek Gurbowicz. Który w niebywały sposób obronił płaski strzał Wesołowskiego. W końcówce meczu arbiter dyktuje dla nas jedenastkę. Rzut karny bardziej tak na otarcie łez, przy odgwizdaniu którego prawdopodobnie arbiter też się pomylił. Przewinienie zostało odgwizdane na przepychającym się w polu karnym Rośku. Jedenastkę pewnie wykorzystał kapitan naszego zespołu Kuba Stawiarski.

 

Warto podkreślić iż kapitalne spotkanie w Zakopanem rozegrał Jasiek Kantor, który fenomenalnie powstrzymywał szybkich i niezwykle zwinnych atakujących Zakopanego. Nasz młody zawodnik tym meczem udowodnił, iż jest niezwykle ważnym punktem naszej ekipy.

 

Po dobrym spotkaniu, ulegliśmy jedną bramką liderowi naszej ligi. Kto wie jakby spotkanie się zakończyło gdyby przy stanie 1:1 fatalnej gafy nie popełnił arbiter. Wtedy mecz nawet moglibyśmy wygrać na spokojnie nawet zremisować. No ale cóż wracamy z dalekiego wyjazdu bez zdobyczy punktowej. Już za tydzień kolejny przedstawiciel mocnej podhalańskiej piłki. Do Korzennej przyjedzie Poroniec Poronin, zespół z czołówki tabeli który podobnie jak Zakopane w tym sezonie będzie bił się o awans.

KS Zakopane - ULKS Korzenna 3:2 (1:1)

Bramki: Leniewicz 12, Król 67, Karkoszka 75 – Mi.Olszewski 31 (as. Kudryk), Stawiarski 89 (z rzutu karnego).

 

Żółte kartki: Frasunek, Wesołowski - Rosiek, Radzik.

 

ULKS: Gurbowicz - Nalepa, Stawiarski, J.Kantor, Krok - Radzik, Kudryk, Gwiżdż (70 M.Kantor), Wąchała - Mi.Olszewski, Rosiek.

 

Zakopane: Kożuch – Stanek, Gaura (46 Piekarczyk), Murzyn, Krzystyniak, Leniewicz, Frasunek, Babicz (46 Wesołowski), Król (81 Wicher), Kłosowski (70 Karkoszka), Drabik.

 

Sędziował: Jacek Alibożek (KS Gorlice).

Najbliższy mecz

Liga Okręgowa 2023/2024 - Kolejka 19
Datum Niedziela, 28 Kwiecień 2024r. Beginn Godzina: 11:00
ULKS Korzenna
ULKS KorzennaTerminarz drużyny
-:- Porównanie przedmeczowe Łosoś Łososina Dolna
Łosoś Łososina DolnaTerminarz drużyny
Poprzedni meczNastepny mecz

Ostatnia kolejka

Tabela Seniorzy

# Druzyna M Pkt
1 Zagórzany 18 45
2 Gród 18 43
3 Poprad R. 18 41
4 Skalnik 18 38
5 Hart 18 34
6 Zawisza 18 25
7 Kobylanka 18 24
8 Biegonice 18 23
9 Łosoś 18 19
10 Sokół 18 18
11 Zyndram 18 18
12 Korzenna 18 15
13 Ropa 18 10
14 Amator 18 9