Kontrowersja ocierająca się o skandal na finiszu rozgrywek I ligi Juniorów Starszych Nowy Sącz. Sprawa dotyczy walczących o baraże o Małopolską Ligę Juniorów Starszych czołowych drużyn ligi Popradu Rytro oraz Kolejarza Stróże. Jest to przykra sprawa z którą chcemy się podzielić na szerszą skalę.
Poprad Rytro z Kolejarzem Stróże w maju 2014 roku mieli rozegrać dwa mecze zaległe, jeden z jesieni z 4 kolejki „Poprad – Kolejarz”, a drugi wiosenny z 13 kolejki „Kolejarz – Poprad”. Żaden z nich się nie odbył, a mało tego, obydwa bez walki, walkowerem oddał Kolejarzowi Poprad. Ten fakt potwierdzony został już nawet w komunikacie WD OZPN Nowy Sącz z dnia 25 maja.
Przed tymi walkowerami Kolejarz, lider tabeli miał wtedy jeszcze szanse stracić pierwszą pozycję, na rzecz naszego ULKSu – drugiej drużyny w lidze. Jest to tym bardziej bulwersujące, że Kolejarz dzięki tym sześciu punktom „za darmo”, zagwarantował sobie pierwsze miejsce w tabeli, czyli przypieczętował awans do baraży. Sprawa irytuje, ponieważ nikt z zapytanych przez nas osób z szeregu Popradu czy Kolejarza nie umie sensownie wytłumaczyć powodów tych walkowerów. Dodatkowo wszystko podgrzewa fakt, że jeśli Korzenna wygra pozostałe do końca rozgrywek trzy mecze, przegra na finiszu z Kolejarzem zaledwie o dwa punkty!
Zobacz aktualną tabele!
Od anonimowej osoby ze Stróż dowiedzieliśmy się, że na pierwszy mecz na boisko Kolejarza, Poprad po prostu nie przyjechał, a arbiter trzykrotnie gwizdnął, po czym zespół Kolejarza udał się do szatni. Zaś drugi mecz, został odwołany przez Poprad i oddany walkowerem z powodu rzekomej choroby… trenera.
Fakty te znajdują potwierdzenie u zmieszanego, całą sprawą sekretarza klubu Poprad Rytro – Rafała Wolaka. Zapytany przez nas wprost, o przyczyny oddania walkowerów, odpowiada niechętnie:
- Nie było żadnych fizycznych powodów oddania walkowerem tego meczu, po prostu nie pojechali i tyle. Do tego złożyła się choroba trenera, który zachorował na ospę – mówi zmieszanym głosem Wolak. - Ciężko jest mi się na ten temat wypowiadać - ucina. Ostatecznie sekretarz odpowiedzialny za kontakt z mediami, radzi, abyśmy zadzwonili do kogoś innego, z zarządu klubu Poprad Rytro, bo on mało wie na ten temat.
Dla nas, są to argumenty nie do przyjęcia i skłaniają nas tylko i wyłącznie do myślenia w jednym kierunku. W jakim? No właśnie w takim, że nas oszukano i odebrano szansę na zwycięstwo/porażkę w sportowej rywalizacji. Chcieliśmy tylko powalczyć o I miejsce. Odebrano nam to!
Jak przekonaliśmy się na własnej skórze, Kolejarz to bardzo mocna drużyna, która na boisku powinna sobie z Popradem poradzić, tym bardziej dziwi fakt że, cała ta sprawa wygląda, jak gdyby "ktoś" szukał drogi na skróty, pomijając sens sportowej rywalizacji. Szkoda całej tej sytuacji, bo awans wywalczony w taki sposób na pewno splendoru Stróżom nie przysparza. Chcielibyśmy wierzyć, że przegrywamy możliwość gry w barażach w sportowych okolicznościach, a nie gdzieś pod stolikiem "profesjonalnych" działaczy.
O ile ciężko tutaj przesądzać o winie Kolejarza, o tyle brak profesjonalizmu w Popradzie i niesamowity zbieg okoliczności (dwa walkowery akurat z Kolejarzem), świadczą fatalnie o całym klubie znad Popradu. Marka organizacyjna jaką miał ten klub na przełomie ostatnich lat, właśnie została zniszczona i nie tylko w naszych oczach, ciężko ją będzie odbudować. Tak się po prostu nie robi!
Przy okazji, po mimo okoliczności, serdecznie gratulujemy zwycięstwa ligi Kolejarzowi Stróże i życzymy powodzeniach w barażach o Małopolską Ligę Juniorów Starszych. Naszym chłopcom z ULKSu gratulujemy świetnego drugiego miejsca w tabeli, z którego wszyscy powinniśmy być bardzo zadowoleni i dumni. Oczywiście to jeszcze nie koniec rozgrywek! Jednak nasze wicemistrzostwo jest już w tym momencie niezagrożone!
Sobota, 27 Kwiecień 2024r. Godzina: 10:00 | ||
ULKS Korzenna |
-:- |
Unia Tarnów |