Pierwsze trudne koty za płoty,,,

Nie udała się inauguracja naszej seniorskiej drużyny na boisku Dunajca w Nowym Sączu. Nasi piłkarze w wyjazdowym meczu ulegli miejscowej drużynie, która jest beniaminkiem V ligi. Korzenna straciła 4 bramki, honorowe trafienie dla naszej drużyny zdobył nasz nowy nabytek Kamil Rynkal. Zobacz zdjęcia z meczu!

Nasz zespół w tym meczu miał liczną kadrę, trener ustalił ciekawe, młode zestawienie. Nie da się ukryć, że nasz zespół dopiero się „dociera” wielu graczy nadal jest wyraźnie stremowanych, potrzeba czasu aby wszystko zaczęło funkcjonować i zazębiać się jak należy.

Szczególnie, że graliśmy z wymagającym rywalem, który nie pozwalał nam swobodnie rozgrywać piłki, do tego rywalizowaliśmy na sztucznej murawie na której zwykle się nie gra, a to zaś było dużym atutem gospodarzy.

Mecz toczył się pod dyktando Dunajca, praktycznie przez całe spotkanie to gospodarze prowadzili grę, budując bardzo dobre i niebezpieczne akcję. Sporo w dzisiejszym meczu musiały się napracować nasze „tyły”. Mimo tego nasz zespół również miał kilka klarownych sytuacji po których mogły, a nawet powinny paść bramki.

Już w pierwszych minutach tego meczu dopuściliśmy Dunajec bardzo blisko naszej bramki, tylko i wyłącznie znakomite interwencje Artura Sejuda uchroniły nas przed stratą dwóch pewnych bramek. Nasz bramkarz na przestrzeni całego meczu uchronił nas wielokrotnie, niestety w kilku sytuacjach musiał skapitulować.

Po dłuższym czasie w końcu Dunajec przełamał naszą defensywę i zdobył gola, na którego nie da się ukryć zasłużył. Do naszej bramki trafia Paweł Zygmunt, jego gol pozwala na spokojniejszą grę gospodarzy.  W tej pierwszej części gry najlepszą sytuację miał Szczepan Rosiek, przestrzelił on jednak w sporym zamieszaniu pod bramką Dunajca z kilku metrów.

W drugiej połowie oglądaliśmy już więcej bramek. Znowu przewaga gospodarzy, jednak nasz zespół szukał również swoich szans.  Groźni byliśmy głównie wrzucając piłkę w pole karne po stałych fragmentach.

Dunajec po kilku minutach pierwszej połowy buduje dobrą akcję, którą wykańcza nasz były zawodnik Sebastian Połeć. Seba przyjął piłkę przed szesnastym metrem, ograł jednego z naszych obrońców i sprytnie uderzył tuż przy słupku. Nasz golkiper nie miał szans i mimo jego starań piłka wpadła do naszej bramki.

Po jednym ze stałych fragmentu gry nasza drużyna zdobywa bramkę kontaktową, która dała nam jakąś nadzieje! Dośrodkowanie w pole karne, tam błąd obrońców gospodarzy, jeden z nich nie trafia w piłkę zaś drugiemu piłka odbija się od ręki, do odbitej piłki dopada Kamil Rynkal i lokują ją precyzyjnym strzałem w siatce.

Niestety mimo starań naszej drużyny, w końcówce meczu zaczęło brakować coraz więcej sił co wykorzystał Dunajec, pakując nam trzecią bramkę, zaś już w ostatniej sekundzie meczu czwartą.

Zarówno trzeci jak i czwarty gol mógł nie paść, popełniliśmy proste indywidualne błędy w defensywie, których powinniśmy się wystrzegać. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Dunajca.

Wyciągamy wnioski z tego spotkania, regenerujemy siły bo już w niedziele kolejny mecz! Do Korzennej przyjeżdża Huragan Waksmund. Drużyna na pewno będzie chciała się odgryźć za nie tak dawną porażkę którą ponieśli  z naszą drużyną na własnym trenie. Szykuje się kolejny trudny mecz.

Dunajec/Start Nowy Sącz - ULKS Korzenna 4:1 (1:0)

Bramki:

1:0 P.Zygmunt 28,

2:0 S.Połeć 56,

2:1 K.Rynkal (bez asysty) 68,

3:1 D.Łukasik 80,

4:1 R.Niemiec 90+2.

Żółte kartki: M.Mokrzycki, Marek Olszewski. 

Dunajec: V.Karkach - M.Uroda, R.Niemiec, D.Ciężkowski (65 D.Łukasik), M.Krawczyk, A.Małek (84 R.Smoleń), J.Wańczyk, S.Połeć, P.Zygmunt (86 K.Czech), K.Lizoń, D.Pociecha. 

ULKS: A.Sejud - K.Bajorek, P.Olchawski (60 D.Główczyk), M.Mokrzycki, J.Kantor - K.Rynkal, D.Wielgus, P.Kaczmarek (20 Marek Olszewski), Sz.Rosiek - M.Dobosz, P.Szambelan (75 J.Szeliga).

Sędziował: T.Jabłoński (KS Nowy Targ).