Nie daliśmy się skrzywdzić! Łosoś popłynął!

Kolejny raz po ciężkim pojedynku, gdzie wykazaliśmy się ambitną grą zdobywamy cenne 3 punkty!  W środowe popołudnie rywalizowaliśmy w zaległym pojedynku z Łososiem Łososina Dolna! Był to bardzo trudny pojedynek jednak wydarliśmy kolejny raz punkty! Zobacz zdjęcia z meczu!

Spotkanie pierwotnie powinno odbyć się 2 maja, jednak na dwa dni przed spotkaniem nasz klub został poinformowany, że mecz został odwołany. Oficjalnym powodem był udział trenera Łososia w turnieju dla dzieci w Wadowicach. Wobec tego konieczne było przełożenie tego meczu… Tą decyzję trudno nam było zaakceptować, jednak nie było wyjścia. Łosoś który w tym dniu borykał się z  problemami kadrowymi przełożył mecz na środek tygodnia na 20 maja gdzie miał już pełną kadrę. Ten drugi termin (20 maja) naszej drużynie nie odpowiadał, kilkakrotnie zwracaliśmy się do Trenera Łososia z prośbą o znalezienie dogodniejszego terminu, Pan Kuźma rzucał kłamstwami i nie godził się na żadne zmiany. Liczył, że Korzenna przyjedzie bez składu i Łosoś zacierał będzie tylko ręce z punktowej zdobyczy! Fakt, byliśmy osłabieni, jednak kadra wyglądała całkiem przyzwoicie! Nie daliśmy się Panu Kuźmie ucieszyć! A jego mina po końcowym gwizdku była dla nas bezcennym widokiem! Korzenna wtedy kiedy trzeba potrafi się zmobilizować i pokazać wszystkim, że do końca będzie walczyć o utrzymanie!  Łosoś może mieć problem…. chociaż pewno się utrzyma.

Spotkanie nie było zbyt porywającym widowiskiem,  przez większość tego meczu wiało nudą, dobrych okazji było jak na lekarstwo, więcej chaosu niż dokładnej gry, nie brakowało walki. Być może na jakość gry w tym meczu miało znaczenie kiepskie boisko w Łososinie. Nasi rywale bardzo często naginali przepisy, a gwizdek arbitra w większości sytuacjach mylnie milczał. Cierpieli tylko nasi zawodnicy, którzy raz po raz dostawali albo cios w głowę, cios w plecy lub w achillesy czy łydki. Zaś jakiekolwiek zwrócenie uwagi kończyło się ostatnim ostrzeżeniem lub ukaraniem żółtą kartką. Męczyło i niezwykle denerwowało nas to tendencyjne sędziowanie arbitra. Jednak jakoś daliśmy radę. Poradziliśmy sobie i z sędzią i z Łososiem! Oczywiście kartki które dostaliśmy będą nas drogo kosztować.

Łosoś próbował zaskoczyć naszego bramkarza głównie strzałami z dystansu, najniebezpieczniejsze były strzały Grabczyka czy Maja. Piłka jednak na ogół lądowała daleko za bramką w pokrzywach okalających stadion w Łososinie.  Tą sytuacją mocno przejął się stoper i zarówno kapitan Łososia Bogusław Słomka, który pokrzykiwał na młodych chłopców z rezerwy którzy biegali za piłkami – aby ubrali sobie długie spodnie. Piłek na szczęście nie brakowało i można było płynnie grać.

Na początku drugiej połowy Korzenna przejęła inicjatywę. Po jednej z akcji nie faulowany (zdaniem arbitra) w polu karnym był Artur Wiegus. Wszyscy jednak widzieli ewidentny faul, jednak nikt z ludzi poza sędzią się nie zna i nie mieli oni racji. Gramy dalej, naciskamy.

W końcu po świetnej akcji Seweryna Michalika pakujemy bramkę Łososiowi! Nasz napastnik wymanewrował w polu karnym dwóch graczy Łososia i z trudnej pozycji celnie uderzył w dłuższy róg bramki strzeżonej przez Grzegorzka.  Piękny gol, niezwykle cenny naszego bohatera! Ta bramka pozwoliła troszkę nas uspokoić, zaczęliśmy spokojnie kontrolować boiskowe wydarzenia nie dopuszczając rywali do naszej bramki.

Do końca meczu bardzo ambitnie walczyliśmy o każdy centymetr boiska. Nie sprokurowaliśmy, żadnej nerwowej sytuacji w naszym polu karnym, nie daliśmy się nikomu sprowokować i bardzo mądrze grając dowieźliśmy prowadzenie 1:0 do końca!

Brawo Panowie za te 3 punkty! Wielkie dzięki! Są to niezwykle ważne punkty! Był to kolejny mecz z cyklu tych o „6 punktów”. Robimy kolejny krok do utrzymania, jednak tych kroków potrzeba jeszcze kilka. Do końca sezonu zostało jeszcze 7 spotkań, aby być pewni utrzymania musieli byśmy wygrać minimum 4 mecze. Już w sobotę kolejny pojedynek, rywalem będzie Turbacz Mszana Dolna! Do boju ULKS!

Łosoś Łososina Dolna - ULKS Korzenna 0:1 (0:0)

Bramki:

0:1 S.Michalik 60.

Łosoś: 1 Sławomir Grzegorzek - 10 Tomasz Bednarek, 3 Daniel Górowski, 17 Andrzej Grabczyk, 7 Mateusz Maj, 13 Tomasz Michalak, 18 Daniel Nowak, 11 Bogusław Słomka, 5 Antoni Szkarłat, 19 Mateusz Zelek (15 Wojciech Zelek (60'), 4 Grzegorz Znamirowski. 

ULKS:  A.Sejud - D.Pociecha, K.Bajorek, M.Mokrzycki, J.Kantor - P.Kaczmarek (89 A.Szczerba), M.Olszewski (72 Z.Gryzło), D.Wielgus (80 P.Szambelan), J.Wójcik - S.Michalik, A.Wielgus (59 K.Baczyński). 

Sędziował: K.Ziaja (KS Nowy Sącz).