Orkan lepszy w pierwszym meczu barażowym!

Ten kto przybył dziś na stadion do Korzennej nie żałował! W pierwszym meczu barażowym o MLJS pomiędzy Korzenną a Orkanem padło aż 5 bramek! Po zaciętym, miłym dla oka meczu lepsza okazała się drużyna z Podhala, trafili oni do naszej siatki aż 4 gole! Zobacz zdjęcia z meczu!

Pięknie przygotowane boisko w Korzennej, słoneczna cudowna pogoda, sporo kibiców w tym kilkudziesięciu osobowa grupa śpiewających fanów Raby Wyżnej, pełne - najmocniejsze 18-stki w obydwóch ambitnych drużynach – to wszystko musiało złożyć się na wspaniałe widowisko, które zapamiętamy na długo. Mecz który rozpoczął się dla nas świetnie, niestety skończył się nie najlepiej – ale zdecydowanie zakończył się sprawiedliwym wynikiem.

Orkan przewyższał nas praktycznie pod każdym względem, szczególnie warunkami fizycznymi. „Górale” pokazali swój góralski charakter i niesamowicie twardo walczyli przez całe 90 minut. Nam walki też nie brakowało, ale zdecydowanie bardziej nieustępliwi byli właśnie goście.  Do tego byli szybsi, lepiej operowali piłką, wygrywali pojedynki w powietrzu i wygrywali sporo pojedynków jeden na jeden.

Po kilkunastu minutach od rozpoczęcia pojedynku przez Damiana Firsta, po wzajemnych badaniach sił, padła w końcu pierwsza bramka. Od początku dało się wyczuć nerwowość w szeregach defensywy graczy Orkana. Korzenna wykorzystała to! Właśnie po jednym takim błędzie w defensywie, gdzie wysoko doskoczyliśmy pressingiem Paweł Chronowski wykorzystuje niedokładne podanie obrońcy do bramkarza! Nasz napastnik doskakuje do niecelnie zagranej futbolówki i szybko uderza na bramkę z okolic 16 metrów! Piłka po rękach bezradnego golkipera wpada do siatki!

Bramka stracona przez graczy Orkana nie załamała ich, wręcz przeciwnie – Orkan wziął się za odrabianie strat bardzo szybko, błyskawicznie narzucili oni w tym meczu swój styl! Już po kilku minutach lewoskrzydłowy gości przeprowadził świetną akcję po której wystawił idealną piłkę swojemu koledze z drużyny, a temu wystarczyło tylko skierować z kilku metrów piłkę do siatki bezradnego Daniela Cygnarowicza.

Przewaga gości rosła, Orkan mocno atakował, raz ratuje nas słupek, kilka razy świetny Daniel Cygnarowicz, wiele razy mieliśmy po prostu farta, ale ileż można było... W końcu pada drugi gol dla graczy z Raby Wyżnej. Znów indywidulana akcja lewym skrzydłem, zawodnik Orkana wbiega w nasze pole karne i robi to co powinien, a więc pakuje nam bramkę. Zaskakują nas przy rozegraniu rzutu wolnego w środku boiska, nasza drużyna „zaspała” i tracimy drugiego głupiego gola podobnego do pierwszej bramki. Rywal pokazał nam jak powinno się grać i rozgrywać takie sytuacje!

Pierwsza część widowiska kończy się wynikiem 1:2 na korzyść graczy z Raby Wyżnej.  Kilka wskazówek w przerwie meczu od trenerów i obydwie ekipy wychodzą na pole gry walczyć w drugiej połowie.

Ta część meczu była już lepsza w wykonaniu graczy z Korzennej, chociaż znowu przewagę miał Orkan. Ale pojawiły się w końcu dobre akcje naszej drużyny! Mimo to szybko gracze z Raby pakują nam trzeciego gola. Sytuacja sam na sam z Cyganrowiczem i nasz bramkarz musi skapitulować.

Przy stanie 3:1 nasza drużyna wypracowała sobie kilka bardzo dobrych okazji. Naszą grę polepszyło wejście na plac gry młodego Konrada Krasińskiego! Po świetnej akcji ULKSu w idealnej sytuacji Artur Wielgus trafia w poprzeczkę z kilku metrów. Po kilku minutach Paweł Chronowski uderza w idealnej sytuacji, jednak górą  Dawid Możdzeń golkiper Orkanu. Staraliśmy się, robiliśmy co mogliśmy, ale było niezwykle ciężko trafić drugiego, kontaktowego gola graczom z Raby. Szkoda tych sytuacji, bowiem po nich zasługiwaliśmy na drugiego gola.
Nic nie tracąc otworzyliśmy się całkiem i w końcówce tego meczu dostaliśmy czwartego gola. Tym golem Orkan postawił „kropkę nad i” i podkreślił swoją dominację i przewagę w tym meczu. Pojedynek zakończył się w pełni zasłużonym zwycięstwem drużyny z Podhala 4:1.

Z tego miejsca pragniemy podziękować graczom i kibicom z Raby Wyżnej. Razem stworzyliśmy wspaniały mecz, który zostanie zapamiętany na długo przez naszych kibiców i zawodników. Dziękujemy za kulturalny doping i za profesjonalne podejście do meczu drużyny z Raby Wyżnej. Dziękujemy za kulturę  gry zawodników i wzorowe zachowanie się całej ekipy przed jak i po meczu. Przede wszystkim dziękujemy za znakomitą lekcję futbolu, na pewno nasi gracze sporo z dzisiejszego pojedynku dobrego wyciągnęli i zobaczyli co to znaczy poważne  granie na wysokim poziomie. Z przyjemnością zawitamy na rewanż za kilka dni do Raby Wyżnej!

Szczere podziękowania również dla naszych piłkarzy. Wiemy iż wsadziliście w ten pojedynek swoje serce. Mimo iż bardzo się staraliście, nie wystarczyło to na zdecydowanie lepszego rywala. Szacunek Panowie za wszystko co osiągnęliście w tym sezonie. Mimo porażki to głowy do góry! Baraże się dopiero zaczynają i jeszcze różnie może być! Dziękujemy, że dzięki Wam możemy przeżywać te emocjonujące, piękne chwile!

 S k r ó t    V I D E O:

ULKS Korzenna - Orkan Raba Wyżna 1:4 (1:2) 

Bramki:

1:0 P.Chronowski 12 (bez asysty), 

1:1 P.Borzęcki 18,

1:2 D.Skwarek 37,

1:3 W.Traczyk 65,

1:4 K.Łazarski 88.

Żółte kartki: P.Kaczmarek, K.Baczyński - K.Rapacz. 

ULKS: D.Cygnarowicz - T.Kuzera, Ł.Kuzera, K.Grzabel (48 J.Kapała), P.Kaczmarek - Z.Gryzło, D.Widlak (60 Sz.Gruca), K.Baczyński (57 K.Krasiński), D.Wielgus - A.Wielgus, P.Chronowski.

Orkan: D.Możdzeń - D.Pałasz, P.Kasiniak, Sz.Kadzik (67 Sz.Możdżeń), S.Dziwisz, D.Skwarek, K.Rapacz (74 K.Łazarski), M.Pluta (89 P.Jędraszczak), K.Traczyk (85 M.Lemiszka), W.Traczyk (60 M.Luberda), P.Borzęcki (89 A.Kenig). Trener: Szczypka Robert.

Sędzia: D.First (KS Gorlice).