Niespodziewanie nasi juniorzy zremisowali dziś z KS Bobowa. Jednak z przebiegu meczu, trzeba być zadowolonym ze zdobycia jednego punktu! Praktycznie cały ten mecz graliśmy w osłabieniu jednego gracza... Na szczęście mamy kogoś takiego jak Konrad Krasiński, który ratuje nasz honor. Zobacz zdjęcia z meczu!
Spodziewaliśmy się dzisiaj łatwej przeprawy w meczu z Bobową, na wyjeździe na jesień pokonaliśmy ich aż 5:0. Jednak wcale dziś nie było łatwo. Mecz rozpoczął się dla nas fatalnie, po upływie kilkunastu minut arbiter słusznie wyrzucił z boiska naszego bramkarza Tomasza Dźwigniewskiego, który odbija celowo piłkę ręką za polem karnym, a wszystko to przez poważny kiks naszego stopera. Tak więc już od 15 minuty graliśmy o jednego mniej.
Ta sytuacja miała ogromne znaczenie na przebieg tego meczu. Bobowa uwierzyła, że ma szanse na trudnym terenie w Korzennej powalczyć o punkty. Gracze gości grali bardzo twardo (kilka żółtych kartek) i ambitnie, mimo iż o wiele bardziej przewyższaliśmy ich umiejętnościami piłkarskimi, stąd bardzo ciężko było nam konstruować akcje. Szkoda kilku dogodnych okazji w tej pierwszej połowie, a szczególnie stuprocentowych po uderzeniach głową.
Mimo gry w osłabieniu byliśmy zespołem który bardziej zasłużył na zwycięstwo. Mieliśmy więcej dogodnych okazji, niestety błędy w obronie przyczyniły się do groźnych akcji Bobowej i w końcu straty gola kilka minut po wznowieniu gry w drugiej połowie. Filip Świątański przejął piłkę obiegł z nią naszego bramkarz i skierował ją do pustej bramki.
Po bramce na 1:0 Bobowa cofnęła się do defensywy, ciężko nam było skonstruować dobrą akcję, a gdy się już udało na naszej drodze stał bardzo dobry bramkarz bobowskiej drużyny Arkadiusz Barczyk.
W samej końcówce meczu wynik w tym meczu wziął na swoje barki nie kto inny jak niesamowity Konrad Krasiński. Po raz kolejny w końcówce meczu trafił cennego gola. Po raz 5 w sezonie trafił z rzutu wolnego! Znowu przepiękną bramkę po której nasze skwaszone miny się ucieszyły! Nasz zawodnik z okolic 20 metra, precyzyjnie nad murem przy samym słupku posłał piłkę która po rękach bramkarz a wpadła do bramki!
Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. To oznacza, że pierwsze miejsce w tabeli się od nas oddala, nasi konkurenci wygrywają i odskakują. Mimo wszystko nadal jesteś w czołówce i utrzymujmy to jak najdłużej!
Bramki:
0:1 F.Świątański 60,
1:1 K.Krasiński 90 (z rzutu wolnego).
Żółte kartki: D.Sorota, J.Kieroński, F.Świątański, D.Grelak.
Czerwone kartki: T.Dźwigniewski 15 (złapanie piłki poza polem karnym).
ULKS: T.Dźwigniewski - Ł.Kuzera, P.Rosiek, J.Kapała (68 B.Oleksyk), A.Szeliga - D.Widlak, K.Grząbel (62 P.Stawiarski), K.Płachta (15 D.Cygnarowicz), K.Koralik - P.Chronowski, K.Krasiński.
Bobowa: 12 Arkadiusz Barczyk - 9 Dawid Cieśla, 8 Dawid Gerlak, 2 Arkadiusz Iwański, 3 Jacek Kieroński (4 Szymon Świątański (46'), 16 Łukasz Kieroński, 18 Miłosz Nidecki, 14 Damian Radzik, 6 Tymoteusz Semla (10 Krystian Wagner (46'). 5 Dawid Sorota, 7 Filip Świątański (11 Bartłomiej Sobol (80').
Sędziował: J.Szymański (KS Gorlice).
Sobota, 04 Maj 2024r. Godzina: 10:00 | ||
AP Profi Kraków |
-:- |
ULKS Korzenna |